Wielkimi krokami zbliża się Marsz Niepodległości 2025, który jak co roku przejdzie ulicami Warszawy 11 listopada. Tegoroczne wydarzenie odbędzie się pod hasłem „Jeden naród – silna Polska”. Według nieoficjalnych doniesień medialnych, prezydent Karol Nawrocki miał już podjąć decyzję w sprawie swojego udziału.
Karol Nawrocki na Marszu Niepodległości
Jak ustaliło nieoficjalnie radio RMF FM, prezydent Karol Nawrocki planuje wziąć udział w tegorocznym Marszu Niepodległości. Głowa państwa ma dołączyć do uczestników o godzinie 14:00, wyruszając z ronda im. Romana Dmowskiego, czyli tradycyjnego punktu startowego wydarzenia.
Marsz organizowany jest przez Stowarzyszenie Marsz Niepodległości, które od lat gromadzi tysiące uczestników z całej Polski. Tegoroczne hasło, „Jeden naród – silna Polska”, ma podkreślać potrzebę jedności narodowej i dumy z historii.
Szczególne środki bezpieczeństwa
Choć decyzja prezydenta nie została jeszcze oficjalnie potwierdzona przez Kancelarię Prezydenta, w Pałacu Prezydenckim mają trwać intensywne przygotowania logistyczne. Udział głowy państwa w tak dużym zgromadzeniu wymaga szczególnych środków bezpieczeństwa.
Nieoficjalne źródła wskazują, że oprócz standardowej ochrony policyjnej, w zabezpieczenie wydarzenia zostaną zaangażowani również funkcjonariusze Służby Ochrony Państwa (SOP). Planowane jest utworzenie specjalnych korytarzy bezpieczeństwa i koordynacja działań z miejskimi służbami porządkowymi.
To nie będzie pierwszy raz, gdy Karol Nawrocki pojawi się na Marszu Niepodległości. W przeszłości uczestniczył w nim m.in. jako prezes Instytutu Pamięci Narodowej, podkreślając, że jego obecność to wyraz „wypełniania obowiązku wobec ojczyzny”.
„Marsz Niepodległości to dla mnie moment, w którym historia spotyka się ze współczesnością. To hołd dla tych, którzy walczyli o wolną Polskę” – mówił w jednym z wcześniejszych wystąpień Nawrocki.
Oficjalne uroczystości przed marszem
Zanim prezydent dołączy do uczestników marszu, weźmie udział w oficjalnych uroczystościach państwowychupamiętniających 11 listopada. W planach znajduje się m.in. udział w mszy świętej w Świątyni Opatrzności Bożej, a także obecność podczas uroczystej odprawy wart przed Grobem Nieznanego Żołnierza.
Dopiero po zakończeniu tych wydarzeń prezydent ma pojawić się na trasie marszu, który zakończy się na błoniach Stadionu Narodowego koncertami i przemówieniami.
Trzaskowski odmówił udziału
W tym samym czasie prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski poinformował, że nie weźmie udziału w Marszu Niepodległości. Jak zaznaczył, szanuje patriotyczne intencje uczestników, ale nie utożsamia się z charakterem wydarzenia.
„Niestety, to dalej jest impreza jednego środowiska. A ja chciałbym, abyśmy mogli świętować wspólnie” – powiedział Rafał Trzaskowski.
Zamiast udziału w marszu, Trzaskowski zaprosił warszawiaków na miejski koncert „Wspólna Niepodległa”, który odbędzie się przy Cytadeli Warszawskiej.
Symboliczny wymiar decyzji
Decyzja Karola Nawrockiego o udziale w Marszu Niepodległości ma wymiar symboliczny – to pierwszy raz od objęcia urzędu, gdy prezydent weźmie bezpośredni udział w wydarzeniu organizowanym przez środowiska narodowe. Dla wielu obserwatorów to czytelny sygnał polityczny, ale także gest wobec osób, dla których 11 listopada pozostaje najważniejszym dniem w roku.
