Rzeczniczka Białego Domu Sarah Sanders poinformowała dziś, że konferencja prasowa prezydenta USA Donalda Trumpa na zakończenie szczytu z przywódcą Korei Płn. Kim Dzong Unem odbędzie się w Hanoi dwie godziny wcześniej niż planowano.
Podano, że przywódcy USA i Korei Płn. nie osiągnęli porozumienia, ale w przyszłości rozmowy będą kontynuowane.
Według poprzednich zapowiedzi Białego Domu konferencja prasowa z udziałem Trumpa miała odbyć się o godzinie 15.50 czasu lokalnego (godz. 9.50 w Polsce). Sanders powiedziała, że rozpocznie się ona o godz. 14; nie wyjaśniła powodów zmiany – podała agencja Reutera.
Rzeczniczka Białego Domu Sarah Sanders powiedziała dziennikarzom, że „tym razem nie osiągnięto porozumienia”, ale obie delegacje przeprowadziły w czasie szczytu konstruktywne rozmowy na temat denuklearyzacji Korei Płn., a także na temat gospodarki tego kraju i mają nadzieję kontynuować rozmowy w przyszłości.
Według wcześniejszych informacji Białego Domu ceremonia podpisywania porozumienia miała się rozpocząć tuż po godz. 14 czasu lokalnego.