Ohydne pedofilskie postępki, których miał dopuszczać się zmarły przed ośmiu laty ksiądz prałat Henryk Jankowski, budzą niesmak i odrazę. „Gazeta Wyborcza” dotarła do ofiary duchownego, którą w latach 70., gdy miała 12 lat kleryk „dopadł z 10, może nawet 20 razy”. Jej 16-letnia koleżanka po tym, jak zaszła z księdzem w ciążę, popełniła samobójstwo. Te szokujące informacje nie na wszystkich robią jednak, jak widać, wrażenie. Posłanka PiS Bernadeta Krynicka postanowiła księży-pedofilów wziąć w obronę… Nie ona jedna!
Bernadeta Krynicka z niezrozumiałą wyrozumiałością pochyliła się nad zjawiskiem pedofilii w Kościele. – Trzeba zrozumieć w końcu, że ksiądz to jest człowiek, a nie postać święta, jak każdy, i ma prawo do popełnienia pewnych grzechów, błędów – powiedziała posłanka w programie „Polska i świat” w TVN24.
Ale na tym szokującym stwierdzeniu polityk PiS nie skończyła. – Myślę, że to już jest parodia. Czy pedofilia jest tylko wśród księży? Może zrobimy komisję, która będzie badać pedofilię wśród nauczycieli, wśród lekarzy, pielęgniarek – kontynuowała Krynicka i wybuchnęła śmiechem. W ten sposób odniosła się do pomysłu części ofiar księży-pedofilów, która domaga się powołania państwowej komisji do zbadania przestępstw i przypadków ich tuszowania. Do czerwca 2019 r. światło dzienne powinny ujrzeć dane dotyczące pedofili w polskim Kościele, ofiary duchownych boją się jednak, że upublicznione dane mogą być zafałszowane. Stąd pomysł państwowej komisji.
Skandaliczna wypowiedź łomżyńskiej posłanki oburzyła Adama Jankowskiego z Platformy Obywatelskiej. „Szanowna Pani. NIE! Ksiądz nie ma prawa molestować dzieci” – napisał wstrząśnięty.
Posłanka #Krynicka z PiS o pedofilii w kościele rzekła dla @tvn24 -Trzeba zrozumieć w końcu, że ksiądz to jest człowiek, a nie postać święta, jak każdy, i ma prawo do popełnienia pewnych grzechów, błędów. ??
Szanowna @Berni_Krynicka! NIE! Ksiądz nie ma prawa molestować dzieci‼️ pic.twitter.com/7uHs2VSaN7— Adam Jankowski (@JankowskiAdamTT) December 4, 2018
Krynicka próbowała później wypierać się swoich słów, zwracając się do polityka PO: „Szanowny Panie, zwyrodnialcy krzywdzący dzieci, bez względu na zawód czy sprawowaną funkcję powinni zostać osądzeni i skazani. Proszę nie wkładać w moje usta słów, których nie powiedziałam” – napisała.
„Szanowna Pani Poseł, wszyscy oglądający 'Polskę i Świat’ to obejrzeli i usłyszeli. Służę nagraniem. Sądzę, że jutro będzie się Pani tłumaczyła z tych słów we wszystkich mediach” – ripostował Jankowski. A Krynicka żali się teraz, że po jej kontrowersyjnej wypowiedzi płyną pod jej adresem inwektywy, a anonimowi internauci atakują również jej dzieci.
Czy @RTyszkiewicz wykorzystując taką interpretację, podpisuje się również pod falą wulgaryzmów płynących pod moim adresem i życzeń, by moje dzieci padły ofiarą molestowania⁉️
— Bernadeta Krynicka ??? (@Berni_Krynicka) December 5, 2018
Bernadeta Krynicka była jedną z największych antybohaterek kwietniowego protestu osób niepełnosprawnych i ich rodziców. Do historii przeszło jej zdjęcie z Sejmu, jak z wyniosłą miną kroczy korytarzem przed protestującymi.
Nie tylko jednak z ust posłanki padają słowa obrony wobec księży-pedofili. Były szef Solidarności i poseł PiS Janusz Śniadek komentując ujawnione fakty dot. prałata Jankowskiego stwierdził, że „mamy ikony Solidarności dużo bardziej kontrowersyjne od księdza prałata”. Były kandydat na prezydenta Gdańska Kacper Płażyński powiedział z kolei, że choć reportażu dot. Jankowskiego nie czytał, „ma różne spostrzeżenia co do fachowości i rzetelności 'Gazety Wyborczej'”. (Źródło: TVN24)