Specjaliści są bezradni wobec niezwykłego zjawiska, które okrążyło Ziemię. Mają podejrzenia co do źródeł wstrząsów, jednak pewności brak.
Nigdy nie spotkałem się z czymś podobnym – mówi Göran Ekström, sejsmolog z Uniwersytetu Columbia. – Nie musi to jednak znaczyć, że w ostatecznym rachunku przyczyna okaże się egzotyczna – dodaje.
Naukowcy głowią się nad wstrząsami, które 11 listopada obiegły Ziemię. Czujniki sejsmiczne najpierw wzbudziły się między Madagaskarem a wschodnim brzegiem Afryki. Potem sygnały o wstrząsach nadchodziły z Chile, Nowej Zelandii, Kanady, Hawajów, Kenii czy Hiszpanii.
Było tak jakby planeta rozdzwoniła się jak dzwon, utrzymując monotonną, niską częstotliwość – opisuje Ekström w rozmowie z „New Zealand Herald”.
Fala powierzchniowa, która rozeszła się po świecie, nie była „zapowiedziana”. Gdy następuje trzęsienie ziemi, powstaje fala pierwotna charakteryzująca się wysoką częstotliwością, rozchodzi się w wiązkach. Po niej nadchodzi fala wtórna. Dopiero w trzeciej kolejności pojawia się fala powierzchniowa i to do niej należy niska, dudniąca częstotliwość. Fala może nawet kilka razy okrążyć Ziemię.
Zagadka z 11 listopada polega na tym, że nie było fali pierwotnej ani wtórnej. Zarejestrowano jedynie głęboką, rezonującą falę powierzchniową, która wzbudziła czujniki na całym świecie. W dodatku nie „dudniła”. Naukowcy mówią, że utrzymywała czystą, niemal „muzyczną” częstotliwość.
Tajemnicę do pewnego stopnia wyjaśniają wydarzenia na wyspie Majotta. Leży ona w połowie drogi między Madagaskarem a afrykańskim kontynentem. Od maja nawiedzały ją liczne trzęsienia ziemi, jednak nie były zbyt silne. Najmocniejsze wstrząsy odnotowano 8 maja, miały siłę 5,8 stopnia w skali Richtera. To tutaj 11 listopada czujniki sejsmiczne „ożyły” jako pierwsze.
Francuska służba geologiczna podejrzewa, że powstaje nowy wulkan. Źródłem „dzwonienia” Ziemi miałaby być ruchy magmy głęboko pod dnem oceanu, około 50 kilometrów od wybrzeża. System GPS wykazał, że Majotta przesunęła się o 5 centymetrów na południowy wschód w okresie krótszym niż 5 miesięcy. To wszystko jednak tylko przypuszczenia. Dno morskie w tym rejonie jest słabo zbadane.
Hi Guys, loving this work. Am sure you have seen this, but in case it was missed, there is a @raspishake active on Mayotte. Must have been real close. pic.twitter.com/JzZcbOhKC1
— Mark Tingay (@CriticalStress_) November 12, 2018
SBV, like the other stations, shows long monochromatic signal with ~17s period (mono-freq Rayleigh waves?). But filtered above 1Hz SBV (lower plot) also shows seismic(?) signals from repeating sources, with some ~50s apart. Maybe some large, shallow, oscillating volcanic source? pic.twitter.com/bPqdQFwAgm
— Anthony Lomax ? ???? (@ALomaxNet) November 11, 2018