Słynny dziennikarz, Tomasz Lis od dawna jest chory i niestety ponownie trafił do szpitala, dziennikarz opublikował zdjęcie na swoim Twitterze, uspokajamy – to nie koronawirus. Tomasz Lis w zeszłym roku trafił do szpitala. Wówczas powodem jego hospitalizacji był udar mózgu. Stan dziennikarza był bardzo poważny. Były reporter TVP nie krył, że w pewnych momentach było bardzo źle. Mogło się wydawać, że ze zdrowiem Tomasza Lisa po po ostatnim wyjściu ze szpitala będzie już dobrze. Niestety na początku bieżącego tygodnia redaktor naczelny Newsweeka poinformował o swojej ponownej wizycie w placówce służby zdrowia.
Tomasz Lis to były dziennikarz największych stacji telewizyjnych w Polsce. Jego programy i relację reporterskie mogliśmy oglądać na łamach takich telewizji jak TVP, TVN oraz również Polsat.
Od 2015 roku Tomasz Lis współpracuje z portalem Onet, gdzie prowadzi swój własny program publicystyczny. Na co dzień jest również redaktorem naczelnym tygodnika Newsweek oraz prowadzi audycje na antenie radia TOK FM. Niestety w ostatnim czasie jego praca została ponownie poważnie zaburzona. Powodem są niestety problemy dziennikarza ze zdrowiem.
Tomasz Lis trafił do szpitala
Tomasz Lis w zeszłym roku trafił do szpitala. Jego stan był określany jako bardzo ciężki. U dziennikarza Onetu stwierdzono udar mózgu. Dziennikarz nie krył, że już praktycznie „jedną nogą był po drugiej stronie„.
Na szczęście odpowiednie zachowanie personelu medycznego sprawiło, że jego stan zdrowia prędko się ustabilizował. Po wyjściu ze szpitala Tomasz Lis informował, że teraz chciałby jak najprędzej wrócić do dawniej dyspozycji.
Czytaj także: Najczarniejsza doba od początku epidemii
„Przede mną długa i żmudna rehabilitacja. Jestem totalnie zdeterminowany, by zrobić absolutnie wszystko, co trzeba, by wrócić do zdrowia, pełni sił, pełnej sprawności i do was, tak szybko jak się da” – mówił ze szpitala wyszedł w styczniu.
Dziś niestety były dziennikarz TVP ponownie stał się pacjentem szpitala. Tym razem chodzi o sprawy kardiologiczne.
„Dzisiaj przede wszystkim zamiast home office, hospital office” – napisał Tomasz Lis, podkreślając, że tym razem chodzi o „sprawy sercowe”.
Źródło: Pomponik
Polecamy także:
Dantejskie sceny w sklepie! Walka o papier toaletowy
Popularny lek przeciwbólowy pogarsza stan chorych na COVID-19. Nie bierz go
To może Cię również zainteresować:
TVN zmuszony również podjąć decyzję: zmiany w programach na żywo
Nie żyje również 21-letni aktor znanego serialu TVP. Szok dla wszystkich