Koronawirus i panika jaką wywołuje spowodował, że usypianie zwierząt stało się nagminne, ludzie bezpodstawnie boją się, że zarażą się od swojego pupila, dlatego Agnieszka Woźniak-Starak w wywiadzie zamieściła apel do właścicieli, żeby tego nie robili, gdyż zagrożenie takie nie istnieje.
Czytaj też: Manowska odizolowana: Jest ryzyko zakażenia koronawirusem
W sierpniu zeszłego roku Agnieszka Woźniak-Starak przeżyła prawdziwą tragedię. W wypadku na jeziorze Kisajno zginął jej mąż Piotr, znany producent filmowy. Dziennikarka na ponad pół roku wycofała się niemal całkowicie z życia publicznego, aby w spokoju przeżyć żałobę.
Niedawno jednak Pani Agnieszka ogłosiła swój powrót do pracy, nie będzie to przynajmniej na razie jej posada w TVN. Dziennikarka wraca do pracy w radiu, będzie prowadziła swoją autorską audycję w rozgłośni Newonce.Radio pod tytułem „Life Balance”.
Koronawirus: Agnieszka Woźniak-Starak martwi się losem zwierząt
Agnieszka Woźniak-Starak jest znana ze swojego oddania i przywiązania do zwierząt, nie dziwi więc fakt, że postanowiła zareagować w mediach społecznościowych, w związku z doniesieniami o masowych próbach usypiania zwierząt przez ich właścicieli a powodu strachu przed zarażeniem się koronawirusem.
Gwiazda jasno dała do zrozumienia publikując na swoim profilu na Instagramie apel do wszystkich właścicieli zwierząt, że jest to nieuzasadnione w żaden logiczny sposób postępowanie.
Zobacz również: Wyszedł na balkon i zaczął grać. Występ Polaka podbija sieć
„Wiecie, że temat zwierząt jest mi bardzo bliski i nie tylko dlatego, że sama mam w domu niezłą bandę. Czytam coraz więcej informacji o ludziach, którzy z powodu paniki wywołanej koronawirusem porzucają swoje psy czy koty. Zostawiają je same w domu bez jedzenia i wody albo dzwonią do gabinetów weterynaryjnych z zamiarem uśpienia ich. WHO i pozostałe wiarygodne organizacje mówią jasno, ale chyba nadal niewystarczająco głośno, że nie ma dowodów na to, że nasze zwierzaki mogą zarażać wirusem”
– napisała na Instagramie Agnieszka Woźniak-Starak.
Jak do tej pory nie ma żadnych naukowych dowodów na to, że nasi pupile mogą być nosicielami koronawirusa COVID-19, więc nie ma powodu do obaw, że nas zarażą.
Źródło: Styl
Polecamy także:
Wrocław: Pacjent z podejrzeniem koronawirusa skoczył z okna
W Szwajcarii wybuchła panika. Dantejskie sceny
Koronawirus w Polsce: Dane na czwartek rano
To może Cię również zainteresować:
Joanna Krupa apeluje do Polaków. Chodzi o koronawirusa
Polaków zamurowało. Dla Wieniawy koronawirus to…
Najczarniejsza doba od początku epidemii