Wybory prezydenckie 2020: Rafał Trzaskowski i Andrzej Duda wczoraj odbyli oddzielne debaty. Cała sytuacja jest bez wstąpieniem olbrzymim precedensem w skali nie tylko Polski, lecz również i Europy. Obaj kandydaci i przede wszystkim ich sztaby nie mogły dojść do wzajemnego porozumienia.
W tej sytuacji Andrzej Duda pojawił się na debacie organizowanej przez TVP, a Rafał Trzaskowski przez swój własny sztab w TVN oraz internecie. Mimo wszystko nie zabrakło również niewygodnych pytań ze strony dziennikarzy względem włodarza Warszawy. Jedno z nich dotyczyło Marszu Niepodległości.
Czytaj też: Tylko wyjątkowo inteligentni potrafią wskazać błąd na obrazku! Widzisz go?
Rafał Trzaskowski i Andrzej Duda na odrębnych debatach
Wczoraj cała Polska mogła być świadkiem dwóch debat, w których udział brał tylko jeden kandydat na urząd prezydenta Polski. W Końskich pojawił się Andrzej Duda, który odpowiadał na pytania obywateli. Z kolei w Lesznie „Arenę Prezydencką” zorganizował sztab wyborczy Rafała Trzaskowskiego. Formuła debaty sztabu Rafała Trzaskowskiego przewidywała między innymi pytania od dziennikarzy.
Zobacz również: Rachunki znad morza to nic! Opłata dla turystów w Zakopanem szokuje
Jedno z nich na temat Marszu Niepodległości zostało zadane przez Aleksandra Wierzejskiego z TV Republika. Chodziło dokładnie o stwierdzenie Guy Verhofstadt o uczestnikach Marszu Niepodległości, iż są to „neofaszyści” i „neonaziści”. Rafał Trzaskowski miał wyraźny problem z odpowiedzią na to pytanie.
Jeżeli chodzi o Marsz Niepodległości to ja mówiłem od samego początku, że jeżeli ten marsz nie będzie polityczny, jeżeli będą mogły się tam odnaleźć rodziny z dziećmi, czyli krótko mówiąc – będzie bezpieczny, to ja w takim marszu bardzo chętnie wezmę udział. W ostatnich latach rzeczywiście było tak, że raczej byłem ze swoimi dziećmi na grobach swoich własnych rodzinnych bohaterów narodowych, natomiast jestem absolutnie gotów uczestniczyć w takim marszu – tłumaczył Trzaskowski.
– Nazwanie uczestników marszu faszystami i neonazistami… – próbował zauważyć dziennikarz Telewizji Republika.
– To jest drugie pytanie panie redaktorze? – zapytał kandydat KO na prezydenta.
– Dodatek do tego pierwszego – wyjaśnił Wierzejski.
– To było drugie pytanie panie redaktorze. Nie, ale dlatego że w marszu biorą udział bardzo różni ludzie. Widziałem tam ludzi uśmiechniętych, ale niestety również, tak jak pan…”
Polecamy także:
Krzysztof Rutkowski wyznał na kogo zagłosuje. Nie do wiary
Wałęsa odleciał! Chce wchłonięcia Polski przez Niemcy
Sensacja! Polak na cztery lata w Liverpoolu