Po spotkaniu do jakiego doszło pomiędzy liderami Platformy Obywatelskiej wybuchł kolejny skandal. Donald Tusk, Borys Budka oraz Rafał Trzaskowski nie doszli do porozumienia a na jaw wyszły do tej pory ukrywane zgrzyty i afery wewnątrzpartyjne.
Zobacz także: Para adoptowała dziewczynkę z Ugandy. Gdy wyznała im prawdę o sobie, natychmiast ją odesłali…
Serwis informacyjny Wirtualna Polska informuje, że sytuacja w PO jest bardzo napięta. Okazuje się, że działacze mają potworne pretensje do Borysa Budki o to , że ukrywał przed Radą Krajową fakt swojej rezygnacji z dotychczas pełnionej funkcji.
Rosną pretensje do Borysa Budki, który – jak twierdzą niektórzy w PO – miał ukrywać zaproszenie od Tuska dla Rafała Trzaskowskiego na wspólne spotkanie, a także do samego Tuska, który – w opinii części rozmówców z największej partii opozycyjnej – ma przedmiotowo traktować byłą szefową PO Ewę Kopacz – napisano w artykule na wp.pl
Anonimowe źródło dziennikarzy WP podaje również, że na jaw wyszły fakty, które stawiają Borysa Budkę w bardzo niekorzystnym świetle.
Tusk, Budka i Trzaskowski po spotkaniu bez porozumienia
Borys zorganizował w czerwcu spotkanie z Tuskiem. O to spotkanie poprosił go sam Tusk. Tyle że Donald chciał, by w tym spotkaniu uczestniczył również Rafał (Trzaskowski – przyp. red.), żeby to była wspólna rozmowa trzech liderów Platformy. Budka jednak nie poinformował o tym Rafała, a Tuskowi przekazał, że Rafał rzekomo… nie mógł się spotkać. Sprawa wyszła na jaw w środę, a Tusk z Trzaskowskim strasznie się za to na Borysa wkurzyli – słyszymy od osób zorientowanych w sprawie — informuje nieoficjalnie wp.pl.
Prócz Budki miała podpaść również Ewa Kopacz, która stała się chyba największą kością niezgody podczas fiaskowego spotkania liderów partii.
Czytaj też: Polacy w szoku. Właśnie wyszła cała prawda o Tusku. Nikt się tego nie spodziewał
„O co, a właściwie o kogo poszło? O byłą liderkę PO Ewę Kopacz. Tusk bowiem chce wrócić do prezydium partii. A żeby tak się stało, z funkcji musiałaby zrezygnować właśnie była premier i minister zdrowia, a obecnie – europosłanka i wiceszefowa PO — podaje portal.
„Dlaczego? Wszystko wyjaśnia statut PO. Dokument ten przewiduje bowiem, że w razie rezygnacji szefa partii (a zrezygnować ma Budka), osobą pełniącą obowiązki przewodniczącego zostaje najstarszy z wiceprzewodniczących. Obecnie jest to właśnie Ewa Kopacz. Po jej odwołaniu z władz PO (a tego chce Tusk), najstarszy byłby… Donald Tusk
Polecamy również:
Byli małżeństwem zaledwie kilka minut. Zginęli na oczach całej rodziny
Skandaliczne i obrzydliwe słowa dziennikarki Jewish Telegraphic o Polakach! Okropne upokorzenie
Ginekolog był w szoku gdy wyjął to z pacjentki. Miał to znaleźć jej chłopak
Chłopczyk napisał list do Lewandowskiego. Gdy zobaczył odpowiedź nie mógł powstrzymać łez
Wstrząsające wieści o Jarosławie Kaczyńskim. Prezes PiS trafi na stół operacyjny
Roksana Węgiel ostro odpowiedziała na atak Michała Szpaka. Zapamięta to na długo