W 2016 mieszkanka Richmond postanowiła przeprowadzić remont domu. To co znalazła ekipa remontowa pod garażem zaskoczyło wszystkich.
Pod posadzką znajdowała się skrzynia. Po oczyszczeniu jej okazało się, że je to mała trumna dziecka. Była bardzo szczelnie zamknięta, dlatego ciało dziewczynki znajdujące się w środku zachowało się w bardzo dobrym stanie. Robotnicy zgodnie stwierdzili, że wyglądała tak, jakby po prostu spała.
Właścielka prędko wezwała Coronera, a ten zażądał otwarcia trumny. Ciało dziewczynki było doskonale zachowane. Zawdzięczała to swojej szczelności, która nie dopuściła do środka powietrza. Dziewczyna we włosach miała lawende, a w rączkach róże.
Okazało się, że dom został postawiony na starym cmentarzu. Dziewczynka została tam pochowana około 150 lat temu. Cmentarz decyzją władz został przeniesiony, a grup dziewczynki został po prostu pominięty.
Właścielka miała dwa wyjścia. Albo pochowa dziewczynkę na nowym cmentarzu albo… będzie zmuszona ją zakopać tam, gdzie ją znalazła. Miejscowe firmy pogrzebowe za swoje usługi liczą sobie od 5 do nawet 20 tysięcy dolarów. Z pomocą kobiecie przybyła Ellisa Davey, która sponsoruje pogrzeby dzieci porzucone przez rodziców.