Ukraińskie władze ogłosiły obowiązkową ewakuację rodzin z dziećmi z części miejscowości w obwodach zaporoskim i dniepropietrowskim. Decyzję podjęto po tym, jak rosyjskie wojska zajęły wieś Uspieniwka i zbliżyły się do kolejnych wsi.
- Przeczytaj też: Grzegorz Braun prosi o ochronę. „Oczekuję niezwłocznych działań”
Według danych projektu DeepState, walki w regionie stają się coraz intensywniejsze. Rosjanie kontrolują już Uspieniwkę i Pawłówkę, a ich oddziały działają w pobliżu Nowomykołajiwki. Ukraińskie źródła potwierdzają, że sytuacja jest dynamiczna i groźna dla cywilów, dlatego rząd zdecydował się na natychmiastową reakcję.
Decyzja zapadła w Kwaterze Głównej
Ewakuację ogłoszono po naradzie Kwatery Głównej ds. Ewakuacji, którą prowadził wiceminister Ołeksij Riabykin. Władze nie podały listy wszystkich miejscowości objętych decyzją, jednak zaznaczyły, że dotyczy ona terenów w promieniu 50 kilometrów od linii frontu.
Z regionów najbardziej zagrożonych wyjadą dzieci z rodzicami lub opiekunami prawnymi, a także podopieczni placówek wychowawczych i domów dziecka.
Przedstawiciele władz lokalnych podkreślają, że priorytetem jest bezpieczeństwo najmłodszych i osób bezbronnych.
Bezpieczna ewakuacja i nowe ośrodki
Rząd zapewnił, że ewakuacja będzie prowadzona z pełnym zabezpieczeniem medycznym i wojskowym. Każdy transport otrzyma eskortę policyjną i wsparcie ratowników, aby zminimalizować ryzyko w drodze.

Jednocześnie uruchomiono dodatkowe centra tranzytowe, między innymi w obwodzie charkowskim, gdzie trafią pierwsze grupy ewakuowanych. Obecnie w całym kraju działa 20 takich ośrodków, z czego osiem funkcjonuje w obwodzie dniepropietrowskim — w Dnieprze, Pawłohradzie, Stepowym i Wołoskim.
Po krótkim pobycie w tych miejscach ewakuowani mogą zamieszkać w bezpłatnych punktach zakwaterowania. Na terenie Ukrainy działa ich ponad 1100, najwięcej w obwodach zakarpackim, charkowskim i dniepropietrowskim.
Rosjanie przesuwają front
Według analityków DeepState, rosyjskie oddziały blokują ukraińskie wojska w rejonie Nowomykołajiwki i prowadzą akcje dywersyjne w okolicznych wsiach. Walki trwają w Sołodkiem i Równopolu, gdzie — jak relacjonują mieszkańcy — dochodzi do silnych ostrzałów artyleryjskich.
Ukraińskie dowództwo przekonuje, że front przesuwa się powoli, ale systematycznie, dlatego cywile muszą opuścić najbardziej niebezpieczne strefy.
„Nie możemy pozwolić, by dzieci znalazły się pod ostrzałem” – mówi jeden z lokalnych urzędników.
Od czerwca 2025 roku z terenów przyfrontowych ewakuowano już ponad 124 tysiące osób, w tym 14,5 tysiąca dzieci. Władze zapowiadają, że akcja będzie kontynuowana, dopóki sytuacja na południu kraju się nie ustabilizuje.
