Pod koniec listopada 2017 roku informowaliśmy, że z prawa jazdy może zniknąć adres. Taka zmiana pozwoliłaby uniknąć konieczności wymiany dokumentu po przeprowadzce. Teraz wiemy, że od marca będzie wydawane zmienione prawo jazdy.
Sprawę po raz pierwszy poruszyli we wrześniu 2017 roku posłowie PiS.
Zauważyli, że z dowodu osobistego zniknęła rubryka z adresem zamieszkania, a z prawa jazdy nie.
W efekcie każdy kierowca, który przeprowadza się na stałe, musi wymienić dokument.
Poza koniecznością uiszczenia 84 zł opłaty wiąże się to z czasochłonną wizytą w urzędzie.
Dwa miesiące później Marek Chodkiewicz, podsekretarz stanu w Ministerstwie Infrastruktury i Budownictwa, odpowiedział na interpelację.
„Umieszczenie tych danych w dokumencie prawa jazdy jest niezbędne dla organów egzekwujących prawo zarówno krajowych, jak i zagranicznych” – tłumaczył.
Zauważył jednak, że gdy system CEPiK 2.0 zostanie uruchomiony, adres faktycznie będzie mógł zniknąć.
Teraz kwestia uciążliwej rubryki powraca za sprawą wyroku Trybunału Konstytucyjnego.
Jak informuje RMF24, orzekł on, że adres na prawie jazdy jest zbędny, ponieważ dokument stanowi potwierdzenie posiadanych uprawnień.
W obecnej formie podawanie tam miejsca zamieszkania stanowi jedynie problem dla kierowców.
Ministerstwo przygotowało już nowy wzór prawa jazdy.
Dokumenty bez adresu będą wydawane od 4 marca 2019 roku.