
Sławomir Świerzyński, lider zespołu Bayer Full, znany z hitu „Majteczki w kropeczki”, nie przestaje zaskakiwać. Tym razem wystąpił podczas pielgrzymki Radia Maryja, śpiewając religijne pieśni. Jak sam mówi – jego życie całkowicie zmieniła wiara.
Kontrowersyjna przeszłość lidera Bayer Full
Sławomir Świerzyński od lat gości na polskiej scenie disco polo. Choć wielu kojarzy go z weselnych przebojów, jego życiorys skrywa wiele kontrowersji. Artysta wcześnie się ożenił, mając 22 lata, z poznaną na obozie harcerskim 16-letnią Renatą. Ich znajomość zakończyła się ciążą i ślubem.
Wkrótce potem przyszły poważne kryzysy. Świerzyński przyznał, że inwestycja w dyskotekę była finansową klapą, a jego małżeństwo przeszło poważną próbę. Wokalista nie ukrywa, że dopuścił się zdrady.
– W moim zawodzie nigdy nie brakowało pokus. Zawsze byłem przy rodzinie, ale podczas grzechu sumienie się zagłusza – wyznał w „Twoim Imperium”.
Dziecko z romansu i zaskakujące wyznanie
Choć z żoną ma dwóch synów, Świerzyński przyznał, że ma także córkę z romansu. Mimo burzliwej przeszłości, para zdołała odbudować swoje małżeństwo.
– Renata zniosła ze mną bardzo wiele. Czasem to inne kobiety odwoziły mnie nad ranem do domu, a ona odbierała mnie z ich rąk – opowiadał w „Dobrym Tygodniu”.
Wiara zmieniła jego życie. „Nie wstydzę się modlitwy”
W ostatnich latach muzyk wyraźnie zbliżył się do Kościoła. W rozmowie z portalem Aleteia przyznał, że modli się codziennie i oddaje Bogu każdą decyzję. Codziennie odmawia Koronkę, dziesiątkę różańca i rozmawia z Bogiem jak z doradcą.
– A czego mam się wstydzić? Miłości, jaką Pan Bóg mnie obdarza? Nie należy wstydzić się oddawania Bogu czci – powiedział z przekonaniem.
Zdradził też, że przed każdym posiłkiem robi znak krzyża – bez względu na miejsce. Uczy tego również swoje dzieci.
Bayer Full na pielgrzymce Radia Maryja. „To zaszczyt”
Podczas 34. Pielgrzymki Rodziny Radia Maryja na Jasną Górę, Świerzyński z zespołem Bayer Full wystąpił przed tłumem pielgrzymów. Tym razem nie było jednak „Majteczek w kropeczki”. Zamiast tego publiczność usłyszała pieśni religijne – m.in. „Barkę”, ulubioną pieśń Jana Pawła II, oraz „Wszyscy Polacy”.
– Dla nas to zaszczyt – śpiewać dla Matki Bożej i Boga ukochanego – mówił ze sceny.
„Nie klękam przed ludźmi, tylko przed Bogiem”
Wokalista podkreśla, że nie wstydzi się swojego nawrócenia i wiary. – Kto klęka przed Bogiem, nie musi klękać przed innymi – powiedział w jednym z wywiadów.
Podczas wydarzenia na Jasnej Górze Świerzyński nie tylko śpiewał. Opowiadał również o swojej przemianie i rozterkach, jakie towarzyszyły mu przez lata. Pielgrzymi, mimo ulewnego deszczu, z uwagą słuchali jego historii.
Showman, grzesznik, katolik
Sławomir Świerzyński to postać pełna kontrastów. Z jednej strony kojarzony z biesiadnym disco polo, z drugiej – dziś głęboko zaangażowany w życie religijne. Publiczne świadectwo wiary i występ podczas katolickiej pielgrzymki dla wielu były zaskoczeniem, ale sam artysta nie ukrywa, że przeszedł duchową przemianę.
Czy jego nowy wizerunek zostanie z nim na dłużej? Jedno jest pewne – Świerzyński znów trafił na usta wszystkich.