„Love Island” w telewizji Polsat to show, wobec którego nie da się pozostać obojętnym. Jednych mierzi sama formuła programu i jest on dla nich dowodem na ostateczny upadek rozrywki. Inni od pierwszego odcinka dali się wciągnąć miłosnym perypetiom „islanderów” i śledzą z zaciekawieniem losy swoich ulubionych bohaterów. Jedną z osób, która wzbudza najwięcej emocji jest Oliwia Miśkiewicz, mogąca się poszczycić sporą popularnością wśród widzów. A o popularność w tym programie chodzi, bo o losach uczestników decydują za pomocą specjalnej aplikacji. Teraz jednak fortuna Oliwii może się odmienić, bo czujni fani na portalu Instagram odkryli, że dziewczyna była kiedyś związana z najbardziej charakterystycznym uczestnikiem trwającej właśnie edycji programu Big Brother, jakim jest Kamil Lemieszewski. Czy ta rewelacja zaszkodzi szansom Oliwii? Tego być może dowiemy się już dzisiaj, 8 października, oglądając show „Love Island”.
Sława i bogactwo z nią związane to rzeczy, o których marzy wiele osób. Niektórzy są w stanie tworzyć skomplikowane intrygi tylko po to, by zwiększyć swoje szanse osiągniecia upragnionego celu. Dlatego nie należy się dziwić, że gdy tylko internauci zwęszyli wspólną historię, jaką mają Oliwia Miśkiewicz i Kamil Lemieszewski, media społecznościowe zalała fala spekulacji.
Czytaj też: Publiczność wstrzymała oddech. Uczestnik „Ninja Warrior Polska” trafił do szpitala!
Niektórzy użytkownicy portalu Facebook i Instagram są zdania, że para, która w tym samym czasie bierze udział w dwóch różnych reality show, jedynie symuluje rozstanie po to, by za jakiś czas wspólnie zebrać owoce popularności, jaką zdobędą Oliwia i Kamil. Trudno powiedzieć, czy ta teoria ma sens, ale patrząc na tempo, w jakim oboje podbijają serca widzów, można powiedzieć, że para ta miałaby ogromny celebrycki potencjał w naszym kraju.
Love Island: Oliwia nie dementuje plotek
Z pewnością producenci w telewizjach Polsat i TVN7 zacierają ręce z zadowolenia, bo takie teorie zwiększają medialny szum otaczający ich programy, a to przekłada się na oglądalność i realne pieniądze. To zresztą kolejny argument, który może potwierdzać słuszność spisku, którego częścią jest Oliwia Miśkiewicz i Kamil Lemieszewski. Zbyt wiele jest tutaj zbiegów okoliczności, a stawka, o którą być może oboje grają okazuje się być wyższa, niż tylko zwycięstwo w którymś w programów.
Czytaj też: To co zrobiła Gąsiewska wprawi was w osłupienie. Panowie lepiej usiądźcie!(wideo)
Na tę chwilę nic nie jest pewne, ale także niczego nie można wykluczyć. Nawet tego, że za klika lat para Miśkiewicz – Lemieszewski będzie najgorętszym celebryckim związkiem w Polsce, który zyskał sławę i majątek przeprowadzając być może najbardziej zuchwały skok na popularność w historii rodzimego przemysłu rozrywkowego. Z tym większym zaciekawieniem będziemy oglądać najnowszy odcinek show „Love Island”, który Polsat wyemituje już dziś, 8 października.
źródło: Instagram
POLECAMY: