MasterChef premiera już 3 Listopada w stacji TVN. Bez wątpienia Magda Gessler, Michel Moran oraz Anna Starmach będą mieli dziś niemały zawrót głowy przy dokonywaniu ocen potraw tworzonych przez uczestników kulinarnego show. Na tym etapie programu z pewnością wielkich gastronomicznych katastrof raczej nie będzie, lecz warto wspomnieć kilka nietypowych sytuacji, które miały miejsce w popularnym programie. Nieraz to co jurorzy otrzymywali na talerzach mogło przyprawiać ich o spory zawrót głowy.
MasterChef premiera 3 listopada
Czytaj też: Mucha zszokowała wyglądem! Czy to na pewno ona?
MasterChef to program emitowany na antenie stacji TVN od 2012 roku, którego zadaniem jest wyłonienie wśród kucharzy zwycięzcę, który otrzyma promocję napisania swojej własnej książki kulinarnej oraz nagrodę pieniężną. Ocen potraw w programie od ponad sześciu lat dokonują takie sławy gastronomii jak Magda Gessler, Michel Moran oraz Anna Starmach. Program jest na prawdę prestiżowy zważywszy na fakt, iż co pewien czas program odwiedzają mistrzowie kuchni spoza programu, którzy również dokonują oceny potraw kucharzy.
Czytaj też: Kurdej Szatan została brutalnie upokorzona. Przerwała milczenie i opowiedziała wszystko
MasterChef premiera już 3 Listopada w stacji TVN. Bez wątpienia Magda Gessler, Michel Moran oraz Anna Starmach będą mieli dziś niemały zawrót głowy przy dokonywaniu ocen potraw tworzonych przez uczestników kulinarnego show. W programie były przypadki, kiedy to potrawa sama w sobie była mówiąc kolokwialnie „smaczna”, lecz problem pojawiał się w momencie oceny jej wyglądu, który dla kucharza również powinien być istotny. Tak było kilka lat temu, kiedy to jedna z uczestniczek wydała na talerzu wątróbkę w formie… męskiego przyrodzenia. Magda Gessler nie zamierzała kosztować potrawy w przeciwieństwie do Michela Morana.
- Ja nie wiem, czy ja to spróbuję. Jeszcze nigdy nie kroiłam fiutów – odpowiedziała Gessler.
Czasami pozory mylą. A to jest wątróbka. I smakuje jak wątróbka! Może była dwie minuty za długo w piekarniku. Jest odrobinkę za mocno upieczona. Nie wiem jednak, czy to jest tak smaczne, żeby dostać fartucha i iść dalej – powiedział Michel Moran.
Co na to wszystko autorka dania?
,,Wiedząc, jak Magda Gessler patrzyła na mój talerz, ułożyłabym wszystko inaczej, żeby nie miała takich skojarzeń – przyznała z uśmiechem.
POLECAMY:
