Matka Wiśniewskiego opowiedziała jak alkohol i choroba alkoholowa ich zniszczyły, wyznała także, że jej syn Michał Wiśniewski, lider Ich Troje również jest uzależniony.
Grażyna Wiśniewska jest mama lidera zespołu Ich Troje, Michała Wiśniewskiego. W jednym z ostatnich wywiadów, którego udzieliła z okazji Dnia Dziecka, postanowiła opowiedzieć o nieraz trudnej i ciężkiej relacji z synem. Jak sama mówi nie zawsze się między nimi układało, ale dzisiaj są ze sobą bardzo blisko.
Czytaj też: Były prezes PZPN ostro o Wojewódzkim. Chodzi o „Nic się nie stało”
Pani Grażyna wyznała, że na ich relacje duży wpływ miała jej choroba alkoholowa. Dopiero gdy kobieta podjęła się leczenia i przestała pić jej relacje z synem uległy znaczącej poprawie. Wyznała także, że każdej mamie życzy takiego syna jakim jest dla niej Michał.
Matka Wiśniewskiego szczerze o uzależnieniu swoim i syna
„Jest troskliwy i dba o mnie. Myślę, że gdyby każda matka miała takie dziecko, byłoby wspaniale. W jego towarzystwie czuję się bezpiecznie. Jestem osobą zamkniętą i trudno ze mnie coś wyciągnąć, więc długo trwało, zanim złapaliśmy prawdziwy kontakt. Ale od czterech lat naprawdę rewelacyjnie się dogadujemy. Potrafimy się nawet przytulać. Michał tuli mnie bardzo często, czasami czuję się wręcz zawstydzona” – mówi wzruszona mama Michała Wiśniewskiego.
Zobacz również: Ex-partnerka Tomasza Karolaka grozi rządowi PiS. Padły mocne oskarżenia
Następnie kobieta nawiązała do przeszłości. Stwierdziła, że po tym co Michał przeszedł przez to, że była uzależniona, nie dziwi ją fakt, że syn miał do niej olbrzymi żal.
„Michał miał prawo być na mnie zły czy nawet wściekły, a mimo to chciał mi pomóc. Kiedy tak strasznie piłam, on spotkał się z braćmi i postanowił oddać mnie na terapię. Byłam w złym stanie. Wiedziałam, co on chce zrobić, ale wtedy byłam gotowa obiecać wszystko, byle tylko mieć święty spokój. To rodzinne spotkanie zaważyło na wszystkim i w Dzień Matki 2004 roku pojechałam na terapię. Zaczęła się walka.”
– wyznała Pani Grażyna.
Grażyna Wiśniewska szczerze o chorobie alkoholowej
Opowiedziała także otwarcie o najgorszym momencie w jej życiu, była wtedy tak mocno uzależniona, że nie mogła wyjść z ciągu alkoholowego. Michał i tak ją wtedy wspierał i zachęcał do leczenia.
„Byłam w takim ciągu, że nic do mnie nie docierało. Już w ośrodku co chwila biegłam przerażona do swojej terapeutki i mówiłam jej, że nic nie rozumiem. Słyszałam wtedy: Poczekaj, to się ułoży. Bałam się ludzi, bałam się wszystkiego. Otaczały mnie osoby wykształcone, nie wiedziałam, czy mnie zrozumieją, ale one wzięły mnie pod swoje skrzydła. […] Gdyby nie on, może już bym nie żyła. Osoby, z którymi wtedy piłam, już dawno nie żyją. A ja jestem. 23 maja minęło 16 lat bez alkoholu. Jestem bardzo szczęśliwa, że nie piję, okazuje się, że bez wódki można żyć.”
– dodała następnie.
Źródło: Plotek
Polecamy również:
Dantejskie sceny w Sejmie! Hartwich rzuciła się na Morawieckiego. Wszystko się nagrało
Policja szuka tego kierowcy! Śmiertelnie potrącił człowieka
Koncentracja rosyjskich wojsk przy granicy. Ostra deklaracja
Rafał Trzaskowski utopił publiczne pieniądze. Ujawniono wstrząsające dane
Lubnauer się „wymsknęło” i przypadkiem powiedziała prawdę. Pogrążyła całą KO
Giertychowi puściły nerwy. Wpadł w szał i wściekły wypunktował Lewicę: „Współpraca ze