Córka Kasi Kowalskiej, Ola Kowalska zmieniła swoje konto na portalu Instagram, wybuchła afera, po tym jak na jaw wyszło oszustwo i fakt, że choroba, na którą cierpiała to nie koronawirus.
Czytaj też: Jackowski wskazał gdzie jest Kacper. Pojechali na miejsce. Już wszystko jasne
Kilka tygodni temu Kasia Kowalska zamieściła w sieci rozdzierający serce apel do młodych ludzi w całym kraju. Wokalistka prosiła, żeby w czasie panującej obecnie pandemii koronawirusa COVID-19 przestrzegali kwarantanny i obostrzeń wprowadzonych przez rząd.
Jako przykład podała swoją córkę Olę, która trafiła wtedy do szpitala w Londynie z podejrzeniem koronawirusa. Dziewczyna była w ciężkim stanie, miała problemy z oddychaniem, dlatego musiała zostać intubowana. Dodatkowo, dla jej bezpieczeństwa, lekarze wprowadzili ją w stan śpiączki farmakologicznej.
Ola Kowalska jednak nie chorowała na koronawirus
Dziś już Córka Kasi Kowalskiej czuje się lepiej i najprawdopodobniej opuściła już szpital. Można to stwierdzić, gdyż zaczęła być aktywna w mediach społecznościowych.
Jednak Ola zdecydowała się na pewien krok, który rozwścieczył fanów. Dotychczas dziewczyna chętnie korzystała z popularności jaką dawała jej sława matki i bardzo mocno udzielała się na portalu Instagram.
Teraz po wyjściu ze szpitala postanowiła zablokować swoje, dotychczas ogólnodostępne, konto Instagramowe i zrobić je prywatnym. Teraz to Ola Kowalska będzie decydowała kto może obserwować posty, które zamieszcza w serwisie.
Zobacz również: Makabryczne ustalenia w sprawie zaginięcia Kacperka
Dodatkowo, jak wieść niesie Ola zdecydowała się także blokować niektóre konta użytkowników, których komentarze musiały ją mierzić. Kasia Kowalska, ani jej córka nie zdecydowały się skomentować całej sytuacji. Niesmak jednak pozostaje.
Źródło: Pikio
Polecamy także:
Nie żyje legendarny muzyk. Wiadomość to jak grom z jasnego nieba
Wałęsa znowu doniósł na Polskę! Publikuje dokumenty
Matka Kacperka ujawniła jak traktowały go siostry. Łzy same płyną