Gdy jakiś czas temu Oliwia Miśkiewicz i Maciej Szewczyk zaczynali swój romans na planie programu „Love Island”, wszystko wydawało się być na najlepszej drodze, bowiem para młodych, seksownych ludzi z pozoru miała wszystko, by stworzyć szczęśliwy związek. Niestety, rzeczywistość szybko ich dogoniła, bo relacja nie przetrwała próby czasu. Do tego okazało się, że mężczyzna podporządkował sobie kobietę tak, że ta z wielkim trudem dała radę ostatecznie się z nim pożegnać. Teraz, Oliwia Miśkiewicz wystosowała oświadczenie w tej sprawie na portalu Instagram.
Czytaj też: Joanna Jędrzejczyk przeżyła dramat! Jej narzeczony…
Historia telewizji zna wiele przypadków związków nawiązanych przed kamerami, ale większość z nich rozpada się jakiś czas po tym, jak na planie gasną światła. Podobnie było z relacją, którą nawiązali Oliwia Miśkiewicz i Maciej Szewczyk w programie telewizji Polsat „Love Island”. Para szybko poczuła chemię i zbliżyła się do siebie. Po wyjściu z programu związek trwał nadal, a Instagram wypełniły zdjęcia pokazujące Oliwię i Macieja odwiedzających wspólnie swoje rodziny i dobrze bawiących się.
Jednak pod przykrywką normalności kryła się gorzka prawda, bowiem okazało się, że Maciej Szewczyk oplótł swoim wpływem Oliwię Miśkiewicz, a ta nie miała dość sił, by od niego ostatecznie odejść. Mimo, że mężczyzna był zazdrosny i zaborczy, dziewczyna wracała do niego kilka razy. Sytuacja ta trwała przez dłuższy czas i była dla Oliwii koszmarem, ale w końcu udało jej się odseparować od byłego faceta.
Czytaj też: Tajner ogłosiła szczęśliwą nowinę! Co na to Wiśniewski?!
Niestety, Szewczyk nie przestał nękać Miśkiewicz, więc ta udała się do prawnika, który zasugerował jej zgłoszenie tego do prokuratury. Teraz, dziewczyna udostępniła na portalu Instagram oświadczenie, w którym przybliża szczegóły tej przykrej sprawy, ale jesteśmy prawie pewni, że to nie koniec burzy pomiędzy tą dwójką.
źródło: Instagram
POLECAMY: