Paweł Wawrzecki przechodzi przez piekło. Nie tak to miało wyglądać
(adsbygoogle = window.adsbygoogle || []).push({});

Choć miał nadzieję, że jesień życia spędzi w słońcu i spokoju, rzeczywistość okazała się inna. Paweł Wawrzecki, jeden z najbardziej lubianych polskich aktorów, od kilku lat mieszka w Stanach Zjednoczonych ze swoją drugą żoną, Izabelą Roman. Para doczekała się wspólnego życia dopiero po latach związku na odległość. Dziś muszą mierzyć się z konfliktem, który może pokrzyżować ich marzenia o stabilizacji.

Paweł Wawrzecki miał życie jak z bajki… do czasu

W 2009 roku Wawrzecki poślubił Izabelę Roman – lekarkę i właścicielkę firmy farmaceutycznej z Illinois. Choć dzieliły ich kontynenty, przez lata tworzyli związek na odległość. Aktor nie chciał zostawić w Polsce swojej niepełnosprawnej córki Anny, którą po śmierci pierwszej żony, Barbary Winiarskiej, wychowywał sam.

(adsbygoogle = window.adsbygoogle || []).push({});

W końcu nadszedł czas, by zamieszkać razem w USA. Ich wspólna posiadłość na Florydzie miała być spełnieniem marzeń – ciepły klimat, prywatność i poczucie nowego początku. „Z radością tam zamieszkali, mieli poczucie, że los się do nich uśmiechnął” – zdradza osoba z otoczenia pary.

Spór o willę. Spokojne życie zamieniło się w batalię prawną

Wszystko zmieniło się na początku tego roku. Jak podaje tygodnik „Na żywo”, posiadłość na Florydzie, nabyta wspólnie przez Izabelę, jej siostrę i szwagra, stała się źródłem konfliktu. Początkowo zakup miał pomóc krewnym w zdobyciu drogiej nieruchomości, ale po rozwodzie siostry, były szwagier nie chciał już utrzymać dotychczasowych ustaleń.

(adsbygoogle = window.adsbygoogle || []).push({});

Zażądał sprzedaży willi i spłaty własnych zobowiązań. Paweł Wawrzecki i jego żona zareagowali natychmiast – odwołali się od decyzji i sprawa trafiła do sądu.

Paweł Wawrzecki: nadzieja mimo przeciwności

Aktor, który w młodości przeżył śmierć ojca, a później samotnie wychowywał córkę, nie traci nadziei. Przez lata życie nie oszczędzało go, ale zawsze odnajdywał w sobie siłę, by iść dalej. Spotkanie z Izabelą było dla niego początkiem czegoś nowego – pełnego światła i równowagi.

(adsbygoogle = window.adsbygoogle || []).push({});

Dziś oboje wierzą, że sąd przyzna im rację, a willa na Florydzie pozostanie ich domem. Mimo trudnych doświadczeń, Wawrzecki wciąż patrzy w przyszłość z optymizmem. Ma nadzieję, że po burzy znów zaświeci dla nich słońce – nie tylko w przenośni.

(adsbygoogle = window.adsbygoogle || []).push({});