
Ambasador Stanów Zjednoczonych w Niemczech – Richard Grenell broni sankcji nałożonych przez jego kraj na firmy biorące udział w budowie gazociągu Nord Stream 2. Według niego władzę USA podjęły „proeuropejską decyzję”. Nie ulega wątpliwości, że takie stanowisko nie przypadnie do gustu władzom naszych zachodnich sąsiadów.
Czytaj także: Pazura obrywa na Insta! Poszło o coś absurdalnego
15 europejskich krajów, Komisja Europejska i Parlament Europejski zgłosili wątpliwości dotyczące projektu (Nord Stream 2). Od dawna słyszymy od naszych europejskich partnerów, że USA powinny ich wspierać
— powiedział amerykański ambasador.
Zobacz również: Cezary Żak atakuje fanów! O co mu chodzi?!
(Naszym) celem zawsze było zabieganie o dywersyfikację europejskich źródeł energii i zapobieganie sytuacji, w której jeden kraj, czy jedno źródło buduje w Europie zbyt silne wpływy za pośrednictwem energii
— oświadczył ambasador Stanów Zjednoczonych w Niemczech.
Źródło: wPolityce
Polecamy: