Bez wątpienia to była po prostu czysta formalność! Donald Tusk został właśnie wybrany na szefa Europejskiej Partii Ludowej. Byłego szefa polskiego rządu poparło 491 delegatów. Przeciwko było 37 delegatów. W ostatecznym rezultacie oznacza to, że otrzymał poparcie na poziomie 93 proc. głosujących. Warto jednak zaznaczyć, iż przewodniczący Rady Europejskiej nie miał kontrkandydatów, dlatego od początku było jasne, że zostanie wybrany.
Czytaj też: Tomasz Kammel mógł być kimś innym. Dziś zdradza prawdę
Jestem bardzo zaszczycony i poruszony
— mówił Donald Tusk tuż po tym, jak został wybrany.To dla mnie bardzo ważna chwila
— podkreślił.
Ulga? Nie, nie przesadzajmy. Konkurencja nie była jakaś wymagająca, biorąc pod uwagę, że byłem jedynym kandydatem
— żartował w rozmowie z polskimi dziennikarzami w Zagrzebiu szef Rady Europejskiej.
Zobacz również: Janusz Korwin Mikke PUNKTUJE Senyszyn i LGBT w Polsacie! To trzeba zobaczyć! (wideo)
Donald Tusk w Brukseli przebywa od 2014 roku. Wówczas to mimo wcześniejszych zapowiedzi podjął decyzję o przyjęciu propozycji zostania przewodniczącym Rady Europejskiej. Owe stanowisko Tusk wykonywał przez dwie kadencję. Na podstawie przepisów wspólnotowych nie mógł ubiegać się o reelekcję po raz trzeci.
źródło: wPolityce
Polecamy także: