To jednak nie były plotki! Oto jaki numer Nawrocki wywinął Kaczyńskiemu
(adsbygoogle = window.adsbygoogle || []).push({});

Karol Nawrocki oficjalnie wygrał wybory prezydenckie 2025 roku, zdobywając 10 606 628 głosów. Kandydat obywatelski wspierany przez PiS pokonał Rafała Trzaskowskiego różnicą ponad 369 tys. głosów. Jednak zanim jeszcze nowy prezydent-elekt zdążył objąć urząd, w mediach zawrzało. Z ustaleń „Newsweeka” wynika, że Jarosław Kaczyński próbował „podsunąć” swojego człowieka do Kancelarii Prezydenta, lecz Nawrocki miał… odmówić.

Według relacji, prezes PiS zaproponował, aby Marek Kuchciński – były marszałek Sejmu i jeden z najbardziej lojalnych ludzi Kaczyńskiego – został ministrem w Kancelarii Prezydenta. Funkcja ta miałaby zapewnić PiS „kontrolę” nad decyzjami głowy państwa.

(adsbygoogle = window.adsbygoogle || []).push({});

– Prezes zaproponował Kuchcińskiego. Ale Nawrocki się postawił i odmówił wzięcia starego wiarusa Kaczyńskiego – informuje „Newsweek”.

Wipler z Konfederacji potwierdza: „To dobry prognostyk”

Głos w sprawie zabrał również poseł Konfederacji Przemysław Wipler, który w rozmowie z TVN24 potwierdził zakulisowe informacje. Według niego, Nawrocki rzeczywiście odmówił prezesowi PiS. Co więcej, Wipler uznał to za sygnał niezależności nowego prezydenta.

– Mam kontakt z ludźmi z otoczenia prezydenta elekta. To, że odmówił takiego „prezentu” jak pan Marek Kuchciński, to dobry prognostyk – stwierdził.

Na pytanie, czy ta informacja jest pewna, Wipler dodał krótko:

(adsbygoogle = window.adsbygoogle || []).push({});

– To nie jest plotka.

Nowy prezydent – nowy kurs? „Będzie inny niż Duda”

Wipler posunął się również do porównania stylu prezydentury Karola Nawrockiego z Andrzejem Dudą. Według niego, nadchodzące 5 lat może przynieść zupełnie inną dynamikę w relacjach prezydent–PiS.

– Jestem przekonany, że będzie dużo bardziej samodzielnym politykiem, bo jest mniej związany z jądrem Prawa i Sprawiedliwości niż Andrzej Duda – ocenił poseł Konfederacji.

Gra o wpływy dopiero się zaczyna

Odmowa przyjęcia Marka Kuchcińskiego do Pałacu Prezydenckiego może być pierwszym poważnym sygnałem, że Karol Nawrocki nie zamierza być prezydentem z nadania partyjnego. Jeśli doniesienia się potwierdzą, Nowogrodzka może stracić realny wpływ na głowę państwa – a to oznacza istotne przetasowania w układzie sił na szczytach władzy.

(adsbygoogle = window.adsbygoogle || []).push({});

Czy rzeczywiście czeka nas nowy rozdział w polskiej polityce, z prezydentem mniej zależnym od partii, która go wsparła? Tego dowiemy się już po 6 sierpnia, kiedy Karol Nawrocki oficjalnie obejmie urząd.

Polecamy również:

(adsbygoogle = window.adsbygoogle || []).push({});