
Ciche, zamknięte mieszkanie w Warszawie, czterech mężczyzn i rozmowy, które – według doniesień medialnych – mogą uruchomić nowy porządek polityczny. Spotkanie u Adama Bielana z udziałem Jarosława Kaczyńskiego, Szymona Hołowni i Michała Kamińskiego to coś więcej niż polityczna kolacja. To gra o władzę bez Platformy Obywatelskiej.
Tajne spotkanie u Bielana. Przy jednym stole: Kaczyński, Hołownia, Kamiński
3 lipca, czwartkowy wieczór. Warszawa żyje swoim rytmem, a tymczasem – jak ujawniają dziennikarze Radia Zet, „Newsweeka” i „Wprost” – w mieszkaniu europosła Adama Bielana spotykają się politycy, których nazwiska mogą przesądzić o nowym rządzie. W gronie: prezes PiS Jarosław Kaczyński, marszałek Sejmu Szymon Hołownia, senator Michał Kamiński i sam Bielan.
Rozmowy dotyczyły rządu bez udziału Platformy Obywatelskiej. Co więcej – pojawiła się konkretna propozycja: premierem miałby zostać Władysław Kosiniak-Kamysz.
To nie była kolacja towarzyska. Według „Faktu”, limuzyna Kaczyńskiego wjechała do podziemnego garażu po pierwszej w nocy. Ranga i dyskrecja spotkania nie pozostawiają złudzeń: coś się dzieje.
Kosiniak-Kamysz na premiera? Presja z USA i polski pragmatyzm
Choć lider PSL do tej pory nie dążył do objęcia funkcji szefa rządu, według ustaleń „Wprost” – jego podejście uległo zmianie. Kluczowe miały być nie tylko rozmowy przy stole w Warszawie, ale też naciski zza oceanu.
Amerykanie, według źródeł, mają być poważnie zaniepokojeni możliwym udziałem Konfederacji w przyszłej koalicji. Obawiają się wpływu ugrupowania, które nie ukrywa swoich antyamerykańskich i antysemickich poglądów.
W tym kontekście Władysław Kosiniak-Kamysz jawi się jako bezpieczny wybór: przewidywalny, prozachodni, umiarkowany. Pytanie brzmi: czy przekona swoją partię i elektorat, że porozumienie z PiS-em nie oznacza zdrady?
Nowy polityczny sezon po 6 sierpnia. Hołownia i Kosiniak coraz dalej od Tuska
Z ustaleń „Wprost” wynika, że prawdziwe przetasowania rozpoczną się po 6 sierpnia – dniu zaprzysiężenia Karola Nawrockiego na prezydenta RP. Wtedy ma rozpocząć się nowy sezon polityczny. Coraz głośniej mówi się o rekonstrukcji rządu i możliwych przesunięciach sił.
Według rozmówców tygodnika, zarówno Hołownia, jak i Kosiniak-Kamysz mają być coraz bardziej sfrustrowani współpracą z Donaldem Tuskiem. Ten, jak twierdzą źródła, ma plan odebrania im kluczowych resortów.
W takiej atmosferze, dotychczas niewyobrażalne polityczne układy zaczynają być rozważane na serio. Sojusz z PiS-em przestaje być tabu – staje się jedną z opcji przetrwania i zachowania wpływów.
Nowa większość bez PO i Konfederacji? To już nie teoria
Wariant, o którym rozmawiano przy stole Bielana, wyklucza zarówno Platformę Obywatelską, jak i Konfederację. To model polityczny, który może zyskać poparcie wyborców zmęczonych ekstremami – zarówno skrajną prawicą, jak i dominacją Tuska.
Czy faktycznie powstanie nowy rząd z Kosiniakiem-Kamyszem jako premierem? Na ten moment oficjalnie nikt nie potwierdza spotkania, nikt też go nie dementuje. Ale jedno jest pewne – czwartkowa kolacja może okazać się początkiem największego politycznego przetasowania od lat.