„Wzywam wszystkich!” Kaczyński szykuje paraliż Warszawy? Pilne wieści obiegły Polskę
(adsbygoogle = window.adsbygoogle || []).push({});

Jarosław Kaczyński znów rzuca hasło do mobilizacji. Prezes Prawa i Sprawiedliwości ogłosił, że już 11 października w Warszawie odbędzie się wielka manifestacja przeciwko nielegalnej migracji i paktowi migracyjnemu. W wydarzeniu mają wziąć udział wszystkie „siły patriotyczne”. Stawką ma być – jak podkreślił – przyszłość Polski.

Kaczyński wzywa: „Wszystkie środowiska na Plac Zamkowy!”

Wystąpienie lidera PiS nie pozostawia wątpliwości. Partia zamierza zmobilizować swoich sympatyków i przeciwników polityki migracyjnej Unii Europejskiej.

(adsbygoogle = window.adsbygoogle || []).push({});

Wzywamy wszystkie środowiska patriotyczne do udziału w wielkiej manifestacji w Warszawie – ogłosił Kaczyński. – Chcemy podjąć działania, które będą zmierzały do przekonania władzy albo nawet przymuszenia jej, by zamiast ośrodków dla migrantów zaczęła się temu czynnie przeciwstawiać.

Marsz ma się odbyć 11 października na Placu Zamkowym. To jasny sygnał, że PiS nie zamierza odpuszczać tematu migracji, mimo że obecny rząd od miesięcy podkreśla swoje działania na rzecz zabezpieczenia granic.

(adsbygoogle = window.adsbygoogle || []).push({});

Krytyka wobec rządu i UE. „Polska dźwiga ciężar nielegalnej migracji”

Prezes PiS zarzucił rządowi Donalda Tuska brak determinacji w sprzeciwianiu się unijnemu paktowi migracyjnemu. Jego zdaniem Polska znajduje się pod presją międzynarodową, a obóz władzy zamiast bronić suwerenności, godzi się na „operację przesiedleńczą”.

Trwa operacja, by Polska zaczęła dźwigać ciężar nielegalnej migracji – stwierdził Kaczyński.

(adsbygoogle = window.adsbygoogle || []).push({});

Opozycja odpowiada: „To hipokryzja!”

Słowa prezesa PiS wywołały ostrą reakcję po stronie rządowej. Adam Szłapka, rzecznik rządu, nie gryzł się w język:

Brzydzę się hipokryzją. To PiS stworzył system niekontrolowanego wydawania wiz i sprowadzania migrantów na masową skalę. Teraz udają, że bronią Polski przed problemem, który sami wywołali – powiedział.

Konfederacja dystansuje się od PiS. „To nie my ich potrzebujemy”

Na deklarację Kaczyńskiego zareagował też Sławomir Mentzen, lider Konfederacji. Odciął się od współpracy z PiS-em i zasugerował, że to jego ugrupowanie dyktuje teraz warunki.

PiS potrzebuje Konfederacji, a nie odwrotnie – podkreślił. – My przedstawimy nasze postulaty – bez socjalistycznych bzdur – i zobaczymy, kto będzie gotów je poprzeć.

Co dalej? Mobilizacja czy wojna na prawicy

Ogłoszenie październikowego marszu to jasny sygnał: PiS szykuje się do kolejnej ofensywy politycznej. Temat migracji, tak jak w kampanii referendalnej, ma rozpalić emocje i zmobilizować elektorat. Tym razem jednak gra toczy się nie tylko z rządem Donalda Tuska, ale i z rosnącą w siłę Konfederacją.

Czy manifestacja 11 października okaże się siłą jednoczącą prawicę? Czy może odsłoni jeszcze głębsze podziały? Jedno jest pewne – Plac Zamkowy stanie się tego dnia politycznym epicentrum Polski.

(adsbygoogle = window.adsbygoogle || []).push({});