Krystyna z "Rolnika" dyskryminowana? Napisała to wprost

Krystyna z „Rolnik szuka żony”, czy spotkała ją dyskryminacja? Krystyna to dawna uczestniczka „Rolnik szuka żony” w TVP, którego prowadzącą jest Marta Manowska. Kobieta pochodzi z Białorusi, lecz na co dzień mieszka w Polsce. To właśnie tu starała się znaleźć miłość swojego życia. Mając na uwadze ten cel zgłosiła się do drugiej edycji programu „Rolnik szuka żony”. Niestety jej udział w reality show nie zakończył się zamierzonym sukcesem. Ostatecznie Krystyna miłość znalazła u boku…drugiej kobiety. W ostatnim czasie poinformowała swoich fanów, że pośrednio z tego powodu została potraktowana w sposób dyskryminujący.

TO JEST CZYTANE NAJCZĘŚCIEJ:

Dawna gwiazda telewizji- Krystyna z programu „Rolnik szuka żony” w TVP, to uczestniczka programu, którego prowadzącą jest Marta Manowska. Krystyna pochodzi z Białorusi, lecz na co dzień mieszka w Polsce. Kilka lat temu kobieta wzięła udział w drugiej edycji programu „Rolnik szuka żony”. Ostatecznie miłości w programie nie odnalazła. Dopiero po pewnym czasie poinformowała swoich fanów, że jest w szczęśliwym związku z kobietą. Była uczestniczka programu aktualnie spędza sporo czasu ze swoją połówką. W związku ze zbliżającymi się walentynkami chciała wraz ze swoją dziewczyną wziąć udział w biegu organizowanym z tej okazji. Niestety zgłoszenie o udział odrzucono.

Krystyna z Rolnik szuka żony TVP i dyskryminacja?

„A że jestem nauczona, że czyta się zawsze zapisy drobnym druczkiem, to zajrzałam również i do regulaminu. Nie możecie sobie nawet wyobrazić, jakie było moje zdziwienie, kiedy przeczytałam poniższe: ⬇️ „1. W Wydarzeniu będzie prowadzona klasyfikacja drużynowa (par) bez podziału na kategorie wiekowe. Do wyniku końcowego będzie brany łączny czas drużyny (kobiety i mężczyzny). Aby każda z drużyn miała równe szanse. Organizator przyjmuje, że parę stanowi kobieta i mężczyzna. Drużyny tylko męskie lub tylko kobiece.”

Czytaj też: Syn Królikowskiego dodał zdjęcie, które przeraziło! Fani wstrząśnięci

(adsbygoogle = window.adsbygoogle || []).push({});

„Wystosowałam natychmiast mail do organizatora z zapytaniem, dlaczego dyskryminuje pary damsko-damskie lub męsko-męskie. I tu organizator wydaje się jeszcze bardziej się pogrążył. W odpowiedzi czytam: „Gdyby pojawiło się trzy pary tylko męskie i byliby to dobrzy zawodnicy, to kobiety nie miałyby szansy na tzw .pudło…” „Proszę przejrzeć wyniki biegów, choć z Pani postawy mogę domniemywać, że to niczego nie zmieni… Pierwsza kobieta na 24. miejscu”

– opisuje sytuację Krystyna. Była uczestniczka show TVP stwierdziła, że cała sprawa jest mocno krzywdząca.