Synek Kożuchowskiej zadał pytanie, które ją zmroziło, wszystko przez śmierć kolegi synka, Małgorzata Kożuchowska z serialu TVP, Rodzinka pl wyznała, co czuła w tamtym momencie.
Czytaj też: Szef WHO nie ma wątpliwości: „Najgorsze dopiero przed nami”
„Mamo, a wiesz dlaczego chciałbym pójść do nieba”
– powiedział ostatnio do Małgorzaty Kożuchowskiej jej synek.
To pytanie wprawiło ją w osłupienie, a dalsza część wypowiedzi syna sprawiła, że aktorka nie mogła już dłużej powstrzymywać łez.
„Bo tam jest mój kolega, Franio, i bym się z nim spotkał”
– odparł mały Jaś.
„Widziałam Frania zaledwie kilka razy, a poczułam wtedy, jakby zawalił się świat”
Kożuchowska musiała uświadomić synka, czym jest śmierć
– wyznała w jednym z wywiadów Małgorzata Kożuchowska.
Batalia o życie i zdrowie małego chłopca trwała długo. Uczestniczyła w niej cała szkoła, uczniowie i kadra nauczycielska. Kożuchowska także postanowiła pomóc w zbiórce pieniędzy na jego leczenie.
„Zachorował w wieku 3 lat, rodzice toczyli walkę o każdy jego dzień”
– dodała aktorka znana z serialu TVP, Rodzinka.pl
Jak wyznała następnie aktorka, jej synek Jaś bardzo często dopytywał się o zdrowie kolegi, chciał się z nim znowu spotkać i pobawić. Małe dziecko nie rozumiało w jakim stanie znajdował się Franek, dla Jasia choroba oznaczała kilka dni leżenia w łóżku pod opieką rodziców.
Niestety Franek zmarł, a wiadomość dzieciom przekazały przedszkolanki. Małgosia zastanawiała się długo jak ma porozmawiać z pięcioletnim synem, żeby zrozumiał sytuację. Stwierdziła, że tak jak zawsze w trudnych chwilach zwróci się do Boga.
Zobacz również: Nowe objawy koronawirusa. Szokujące ustalenia lekarzy
Aktorka wsparła się książka autorstwa ks. Tischnera „Rozmowy z dziećmi”, która bardzo jej pomogła w tym trudnym momencie.
„Śmiejemy się, filozofujemy i prowadzimy bardzo poważne rozmowy o życiu. Nic trudnego, jeśli ma się Tischnera za nauczyciela”
– stwierdziła Małgorzata Kożuchowska.
Dlatego wyjaśniła Jasiowi, że jego kolega już nie cierpi i jest szczęśliwy w niebie. Mocno przytuliła i ucałowała syna, co zawsze poprawia mu humor.
Źródło: Pomponik
Polecamy także:
Wybory nie w maju? Gowin podał odpowiednią datę
Miasto na skraju szaleństwa! Najpierw wirus, teraz to…
Gates już wie kiedy będzie szczepionka. To jakiś żart?