Wybory prezydenckie: Padła deklaracja Kidawy-Błońskiej w sprawie wyborów, czy kandydatka KO Małgorzata Kidawa-Błońska wystartuje? Odpowiedziała stanowczo.
Czytaj też: Nie żyje światowej sławy aktor. To wielki wstrząs
Niestety 10 maja ostatecznie do doszło do rozstrzygnięcia w kwestii wyboru na kolejne 5 lata nowego prezydenta Polski. Dziś fakt braku możliwości przeprowadzenia wyborów budzi olbrzymie emocje w mediach oraz również w polskim społeczeństwie.
Nie ulega wątpliwości, że brak porozumienia w tej sprawie między opozycją, a rządem jest sytuacją bardzo groteskową. Czy jednak w obliczu politycznego bałaganu dojdzie do zmian na stanowiskach kandydatów na prezydenta?
Czy Kidawa-Błońska wystartuje w wyborach prezydenckich?
Jeszcze pół roku temu raczej nikt by nie uwierzył, że teraz po terminie przeprowadzenia wyborów prezydenckich wciąż nie będziemy znali nowej głowy państwa, a tym bardziej, że wybory będzie trzeba przeprowadzić ponownie.
Winna tej sytuacji pośrednio jest epidemia koronawirusa w Polsce i na świecie. Drugim czynnikiem, który zaważył jest brak porozumienia politycznego. Teraz w ciągu 14 dni mamy poznać nową datę święta demokracji. Kiedy ona nastąpi i czy wciąż kandydatem Koalicji Obywatelskiej będzie Małgorzata Kidawa-Błońska? Sama polityk uważa, że tak.
Tak, dostałam silny mandat wygrywając prawybory w Platformie Obywatelskiej. Doprowadziłam do tego, że prezes Jarosław Kaczyński zatrzymał się i wybory 10 maja się nie odbyły. To sukces ludzi, którzy głośno o tym mówili i nie zgadzali się na chaos.
Trzeba po prostu wracać do normalności i przeprowadzić nowe wybory. Tak, by nie były one sprowadzone jedynie do aktu głosowania, ale dawały kandydatom szansę na przeprowadzenie kampanii wyborczej.
W rozmowie z portalem Interia polityk była pytana również o to jak patrzy na komentarze jej otoczenia dotyczące jej wymiany w roli kandydata na prezydenta na kogoś innego.
Zobacz również: Lawinowo rośnie liczba zakażeń. Te liczby mówią same za siebie
To zaskakujące, że poświęca się temu tematowi od kilku tygodni aż tyle czasu. Ciągle dostaję o to pytania. Mówi się dużo o mojej słabości, ale nie zgadzam się z tym, by słabością nazywać upominanie się o szanowanie konstytucji i stanie na straży prawa.
Ta dyskusja mnie tylko wzmacnia. Poza tym, z całym szacunkiem dla wszystkich, którzy teraz robią castingi dla kandydatów KO, to Polacy decydują, kto zostanie prezydentem. Wierzę, że Polacy dokonają dobrego wyboru, bo pamiętam czas sprzed pandemii, kiedy czułam siłę od ludzi i wiarę, że będziemy mogli wiele razem zmienić.
Źródło: Interia
Polecamy także:
Hołownia atakuje rząd i Jarosława Kaczyńskiego. Takich słów z jego ust nie spodziewał się nikt
Putin znowu atakuje Polskę! Chce nas ukarać
Rząd poda się do dymisji? Jest komentarz rzecznika