Te słowa nie mogły nie wstrząsnąć Polską i Europą! Mateusz Morawiecki ujawnił fakty dotyczące naszego państwa, które mrożą krew w żyłach. Tego nie odważył się powiedzieć nikt po 1989 roku.
Premier nie przebiera w słowach i składa odważne deklaracje.
Morawiecki gdy został premierem, zszokował wszystkich deklaracją o chęci rechrystianizacji Europy. Już to było niepokojącym sygnałem dla wrogich Polsce polityków.
Ponadto prezes PiS Jarosław Kaczyński, który bez wątpienia podjął decyzję o awansie Morawieckiego, mówi dziś o walce z wrogami Polski. To jasna deklaracja: Polska nie da sobą sterować.
Z kolei Mateusz Morawiecki powiedział wprost o naprawdę szokujących rzeczach. Dotąd mówili o tym tylko zwykli obywatele, gdzieś w mediach społecznościowych. Dziś polski rząd przyznaje to oficjalnie.
– Jesteśmy w sytuacji w pewnym sensie nie do odwrócenia, ponieważ jesteśmy „krajem posiadanym przez kogoś z zagranicy” – powiedział Morawiecki cytując jednego z komentatorów Bloomberga. Ponadto wyjaśnił, skąd tak słaba kondycja naszej rodzimej gospodarki podczas wieloletnich rządów lewicy i neoliberałów.
– Szereg przedsiębiorstw przeszło w sposób grabieżczy w ręce prywatne, które też nie potrafiły wielu firm rozwinąć i one zostawały w stadium upadku w bankructwie, a często też powodowały, że było to zwykłe przejęcie udziału w rynku przez firmy zagraniczne. […] Wpadliśmy w sidła neoliberalne konsensusu waszyngtońskiego, w sidła nomenklatury, postkomuny i różnego rodzaju łobuzów budujących niekorzystny system dla polskiego społeczeństwa – przekazał premier.
Premier jest jednak przekonany, że krok po kroku, nasz kraj może odzyskać podmiotowość. To jest właśnie główne zadanie Morawieckiego.
– Przed nami 20 lat odkręcania błędów z przeszłości – dodał premier Morawiecki.
Taka wypowiedź Mateusza Morawieckiego to ewenement, bowiem żaden z poprzednich premierów III RP czy państw sąsiednich, nie mówił tak bezpośrednio o zewnętrznych wpływach na funkcjonowanie państwa.