Jerzy Owsiak ponownie stanie przed sądem. Cała sprawa ma swój początek w 2017 roku. Na zakończenie Przystanek Woodstock 2017 (teraz już Pol’and’rock Festival) założyciel WOŚP, Jerzy Owsiak wszedł na scenę i w trakcie utworu jednej z gwiazd wygłosił pełną wulgaryzmów odezwę do polityków.
Jeszcze w ubiegłym roku Owsiak stanął przed sądem w Słubicach. Mężczyzna został oskarżony z artykułu 141 kodeksu wykroczeń –
„Kto w miejscu publicznym umieszcza nieprzyzwoite ogłoszenie, napis lub rysunek albo używa słów nieprzyzwoitych, podlega karze ograniczenia wolności, grzywny do 1.500 złotych albo karze nagany.”
CZYTAJ TEŻ: Małżeństwo Cichopek Hakiel na skraju upadku! Oto co zrobiło TVP
Owsiak w wyjaśnieniach przekonywał, że nikogo nie zamierzał obrazić. Sąd jednak nie dał wiary jego tłumaczeniu i ukarał organizatora festiwalu Przystanek Woodstock grzywną w wysokości 100 zł i pokryciem kosztów sądowych w wysokości 30 zł.
Jerzy Owsiak kolejny raz przed sądem!
Owsiak stwierdził , że „przyjmie go na klatę”. Niestety podczas tegorocznego festiwalu Pol’and’Rock sytuacja się powtórzyła.
„Wracamy do rzeczywistości. A ta rzeczywistość rozszarpuje, nie dba, nie ma śmiałości, jest bolesna. To może k***a coś zmienimy?” – mówił ze sceny.
„Po raz drugi to powiem. Odp****olcie się w sądach, bo to jest utwór muzyczny. Żeby nie rządziło kłamstwo, pogarda i szczucie Polaków jednych na drugich, to może k***a coś zmienimy? Bądźcie moimi obrońcami w sądzie w Słubicach”. – krzyczał Owsiak.
ZOBACZ RÓWNIEŻ: Kurdej Szatan już zna wyniki? Mega skandal! Widzowie oburzeni
Druga sytuacja z tego roku również zwróciła uwagę. Założyciel Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy (WOŚP) poinformował na profilu na FB, że ponownie otrzymał wezwanie do sądu w Słubicach.
„W skrzynce wezwanie na pocztę” – napisał – „To wiadomości z sądu w Słubicach, czyli machina ruszyła. Chodzi o moje teksty, moje gaduły ze sceny Pol’and’Rock Festival”.
źródło: Stefczyk.info
POLECAMY: