Leon i Ludwik Niemczyk to bracia. W przeszłości nie wyobrażali sobie życia bez siebie. Da słynnego aktora, starszy brat był wzorem… aż do pewnego momentu… Od tamtej pory zerwali ze sobą kontakt. Jeden drugiego obwiniał o zdradę i krzywdy jakich doznali będąc w szeregach Armii Krajowej. Stali się zażartymi wrogami.
Zobacz też: Cichopek i Kurzajewski ogłosili to na wizji! Gratulacje płyną z całej Polski
Niepotrzebnie… Dopiero po latach Maria Nurowska ujawniła prawdę w swojej książce „Bohaterowie są zmęczeni”.Gdyby wiedzieli o tym wcześniej wcześniej – ich życie potoczyło by się zupełnie inaczej.
Gdy wybuchła wojna, Leon, zafascynowany starszym bratem, idąc za jego przykładem, postanowił wstąpić do Armii Krajowej. Gdy na ich trop wpadli gestapowcy, to właśnie Ludwik załatwił Leonowi fałszywe dokumenty i wysłał go do Krakowa, by tam ukrył się i poczekał, aż sprawa przycichnie.
Bracia spotkali się ponownie dopiero po zakończeniu wojny, przez przypadek, we wrocławskim mieszkaniu swojej mamy.
Leon i Ludwik Niemczyk – smutna historia
– Naradzaliśmy się, co dalej, widoki tutaj były raczej marne i nie zanosiło się na szybkie zmiany. Ludwik od pewnego czasu przeprowadzał ludzi przez zieloną granicę, droga wiodła przez Czechosłowację, Niemcy i Austrię, teraz kompletował trzecią grupę, a ja zdecydowałem się do niej dołączyć – opowiadał Niemczyk.
Czytaj również: Cichopek zniszczy Hakiela – jest wściekła. „Będzie pozew!”
Leon miał wiele wątpliwości i zastrzeżeń co do całej wyprawy – jak się okazało, jego obawy były słuszne. Gdy nocą zatrzymali się w opuszczonej ruderze, nagle otoczyli ich mundurowi.
Nieludzkie tortury
– Mój brat od razu oświadczył przesłuchującym, że był żołnierzem Armii Krajowej i jest z tego dumny. Starali się mu wybić tę Armię Krajową razem z zębami. Znosił nieludzkie tortury, sadzanie na nodze od stołka, która wbijała się w odbyt, bicie prętem po piętach, polewanie wodą przy otwartym oknie i mrozie. I to wszystko przez jego gadulstwo – opowiadał Niemczyk.
Obaj bracia trafili do więzienia, jednak Leon wyszedł wcześniej. Jak wspominał później, już zawsze na dźwięk imienia brata odczuwał głęboką niechęć. Ludwik Niemczyk mury więzienia opuścił w 1951 roku. Od tamtej pory bracia nie mieli kontaktu, nie rozmawiali ze sobą wcale.
Polecamy także: Polska żona arabskiego szejka ujawnia: Tak gwa*cone są Polki w Dubaju. Makabryczne wyznanie
Jakiś czas jeszcze Ludwik usiłował tłumaczyć, że niechęć brata wynika być może z faktu, że przez niego (Ludwika) obaj wylądowali w więzieniu. Ostatecznie jeden z braci wyjechal do kanady i tam już pozostał na stałe. Wtedy dopiero rozgorzały plotki o tym, że to nie Ludwik, a Leon jest zdrajcą przez którego losy obu braci tak mocno się skomplikowały.
– Podobno kiedy Ludwik odwiedził Polskę, powiedziano mu, żeby nie dochodził prawdy o tej zdradzie, bo mogłaby się okazać dla niego szokiem – pisała Nurowska w swojej książce.
Faktem jest, że aż do smierci obaj bracia nie pogodzili się ze sobą. Akta IPN-u ujawniły dopiero prawdę. Okazalo się bowiem, że… żaden z braci nie był winny. Winnym okazało się być przyjaciel Ludwika, który na bieżąco donosil do SB na obu braci. Winnym był Marian Skuza.
– I Ludwik doprowadził ich do swojej grupy, a więc, nieświadomie, wydał Leona – pisze Nurowska. – Ktoś, kto odradzał mu wizytę w IPN, musiał być zorientowany, co zawiera teczka.
Obaj bracia zmarli na raka płuc. Leon Niemczyk zmarł 2006 r. w Łodzi, zaś Ludwik w 2013 r., samotnie w hospicjum w Vancouver.
To także Cię może zainteresować:
- PiS wyciąga asa z rękawa. Tego opozycja się nie spodziewała
- Hakiel nie wytrzymał i ujawnił wszystko o Cichopek. Tak ostro jeszcze nie było
- Makabryczna smierć 10-letniej dziewczynki. Przerażające co jej zrobili
- Czy materac sprężynowy to dobry wybór dla Ciebie?
- Sylwia Peretti sprzedaje swoje BMW. Powód zaskakuje
- Nie żyje Felicja Jagodzińska-Langer ze „Świata według Kiepskich”
- Nie chcieli mu zapłacić. Tak zemścił się wściekły budowlaniec (Wideo)
- Psychologia sportu: jak mentalność wpływa na osiągi sportowe