Odbyło się nocne, nieoficjalne spotkanie na Nowogrodzkiej, uczestniczyli w nim między innymi Kaczyński oraz Morawiecki, tematem były również wybory prezydenckie w maju. Super Express dotarł do informacji i decyzji jakie zostały podjęte podczas spotkania.
Czytaj też: Szef WHO nie ma wątpliwości: „Najgorsze dopiero przed nami”
W poniedziałkową noc miało miejsce nieoficjalne spotkanie w siedzibie Prawa i Sprawiedliwości na Nowogrodzkiej w Warszawie
– donosi „Super Express”.
Nocne spotkanie na Nowogrodzkiej – co ustalono
Według tabloidu na spotkaniu obecni byli Mateusz Morawiecki, Jacek Sasin, Łukasz Szumowski oraz prezes Prawa i Sprawiedliwości Jarosław Kaczyński. Tematem spotkania były mające odbyć się już na dniach wybory w maju.
„Działania cały czas trwają, ale jest wiele skomplikowanych kwestii do rozwiązania”
– wydał „Super Expressowi” polityk PiS.
Zobacz również: Nowe objawy koronawirusa. Szokujące ustalenia lekarzy
Następnie dodaje, że nadal obowiązuje data 10 maja, jednakże nie wykluczono możliwości przesunięcia tego terminu o tydzień lub dwa.
Nie odpuszczą wyborów – rozstrzygnięcie 6 maja
„Wszystko rozstrzygnie się 6 maja” – podkreśla źródło SE.
Super Express podaje dalej, że podczas spotkania ustalono kolejne terminy wyborów pierwszej tury. Pozostaje w tym stary termin 10 maja oraz dwa kolejne, czyli 17 i 23 maja.
„23 maja to ostatni z możliwych terminów. Mimo że to sobota, to wybory tego dnia teoretycznie mogą się odbyć”
– dodaje informator dziennika.
Opinia publiczna bardzo niepochlebnie wypowiada się na temat możliwości przeprowadzenia wyborów w dobie pandemii. Wielokrotnie rozmawiano już o możliwości a nawet konieczności przesunięcia wyborów prezydenckich na rok 2022. Ta data jednakże prezesa PiS nie interesuje.
Więcej w „Super Expressie”
Polecamy także:
Wybory nie w maju? Gowin podał odpowiednią datę
Miasto na skraju szaleństwa! Najpierw wirus, teraz to…
Gates już wie kiedy będzie szczepionka. To jakiś żart?
Zobacz również:
Jest przełom! Czy jest już lek na koronawirusa?
W Polsce nie wystarczy karetek i ratowników. Wstrząsające dane
Epidemiolog o koronawirusie: potwierdził przerażające dane