Paweł Adamowicz bez wątpienia był postacią, która mogła wzbudzać liczne kontrowersje w polskim społeczeństwie. Polityk przed śmiercią zyskał popularność dzięki aferom, których był jednym z głównych uczestników.
Jeszcze w październiku jego kandydatura na prezydenta Gdańska była mocno zagrożona. Powodem tej sytuacji były spore niejasności związane wokół jego oświadczeń finansowych.
Dziś niestety z powodu tragedii media bardzo niechętnie chcą poruszać tematy stawiające Pawła Adamowicza w złym świetle. Tą niszę postanowili jednak wypełnić internauci, którzy zdecydowali się na rozpowszechnienie nagrania z programu śledczego Anity Gargas, gdzie poruszono tuż przed wyborami samorządowymi temat dotyczący niejasnych interesów i majątku zmarłego prezydenta Gdańska. Dla wielu podane tam informację mogą być niemałym szokiem.
Dziennikarka rozważała problem dotyczący przede wszystkim kwestii rozliczeń podatkowych Pawła Adamowicza oraz jego majątku, który w pewnej części miał zostać ukryty przed fiskusem.
Z programu dowiadujemy się między innymi, że prezydent Gdańska przez 6 lat, co roku miał popełniać ten sam błąd w rocznym rozliczeniu z urzędem skarbowym i ukrywać kwotę ponad 100 tysięcy złotych. Oto materiał: