PiS idzie na wojnę z kierowcami. Od nowego roku wzrosną koszty posiadania samochodu

Niestety nie ma dobrych informacji na nowy rok dla kierowców. Szykują się kolejne podwyżki kwot wynikające z posiadania samochodów. Jedne są oczywiste, lecz reszta trąca o spory absurd.

Pierwsza zmiana to wzrost kar dla „zapominalskich”. Nieopłacenie OC w ciągu 3 dni od daty jego wygaśnięcia oznaczać będzie mandat w wysokości 900 zł, w przypadku spóźnienia do dwóch tygodni kara wyniesie już 2250 zł. Jeżeli przekroczymy termin 14 dni, kwota do zapłaty wyniesie aż 4500 zł.

Drugą nową opłatą będzie tzw. opłata emisyjną, która oznaczać będzie wzrost ceny paliwa o 10 groszy na litrze. Niestety rząd kolejny raz będzie szukać pieniędzy w kieszeniach kierowców, którzy są jedną z najbardziej terroryzowanych grup w Polsce.

Warto dodać, że już teraz w cenie paliwa blisko 50 procent stanowią podatki. Drugą przyczyną jest zbieranie środków związanych z powstaniem Funduszu Niskoemisyjnego Transportu.

Trzecią zmianą przygotowaną przez PiS jest danie samorządom możliwości wprowadzenia tzw. strefy czystego powietrza. Utworzenie takiej strefy oznaczało będzie, że wjeżdżać do niej będą mogli tylko posiadający samochody hybrydowe, elektryczne i wodorowe. Pozostałych czeka opłata w wysokości 2,50 zł za godzinę.

(adsbygoogle = window.adsbygoogle || []).push({});