Kariera niewielu gwiazd toczy się osobnymi torami w dwóch różnych krajach. Jedną z nich jest Ewa Farna, której piosenki śpiewają Czechy i Polska, bo gwiazda, która zasłynęła w naszym kraju hitem „Cicho” i została laureatką licznych nagród, w tym „Telekamery” jest kochana po obu stronach Sudetów. Niestety miłość ta nie zawsze bywa łatwa, bowiem co jakiś czas na profilu gwiazdy prowadzonym na portalu Instagram trafia ktoś, kto ma dla niej kilka gorzkich słów. Tak było tym razem.
Sympatyczna Ewa Farna wychowywała się w polskiej rodzinie na czeskim Zaolziu. Dzięki temu może podbijać swoim talentem zarówno Czechy, jak i Polskę. Udaje jej się to świetnie, bowiem Polacy pokochali ją za utwór „Cicho” i wiele innych przebojów, honorując gwiazdę licznymi nagrodami, w tym przyznając jej „Telekamery”. Ewa Farna i jej piosenki weszły do kanonu polskiej muzyki rozrywkowej.
Czytaj też: TVN7 robi sobie żarty z widzów?! Fani mają dość!
Także nasi południowi sąsiedzi cenią piosenki, które śpiewa Ewa Farna. Gwiazda, która prowadzi swój Instagram w dwóch językach wrzuciła ostatnio krótki filmik z koncertu w Czechach, ale spotkał się on z chłodnym przyjęciem szczególnie ze strony polskich fanów.
Ewa Farna i jej piosenki są znane po obu stronach Sudetów
Poszło o baloniki, które w trakcie piosenki Ewa Farna wypuściła do nieba. Internauci zarzucili jej hipokryzję, bowiem gwiazda chwaliła się jakiś czas temu ekologicznym stylem życia, a wypuszczanie balonów napełnionych helem jest tego przeciwieństwem.
Czytaj też: Edyta Herbuś nago w sieci! Zdjęcia robią furorę
Zwrócono uwagę na fakt, że balony płoszą ptaki, pękają i spadają na ziemię lub do wody zanieczyszczając je. Trudno się z tym nie zgodzić, bo negatywny wpływ wypełnionych helem balonów puszczonych wolno jest znany od lat, a gwiazda, która chwali się ekologicznym podejściem do życia.
źródło: Instagram
POLECAMY: