
To był wyjątkowy moment w karierze Kuby Badacha. Jeden z jego utworów został wykonany podczas prestiżowego festiwalu Opener w Gdyni. Muzyk nie krył wzruszenia i od razu podzielił się tą wiadomością z fanami. „Mój numer był grany na Openerze” – napisał z dumą. Dla artysty to kolejny dowód, że jego twórczość trafia do serc ludzi.
Utwór Badacha na jednej z największych scen w Polsce
Kuba Badach udostępnił na InstaStories krótkie nagranie z tegorocznego Openera. Widać na nim, jak tłum śpiewa jego utwór „Jestem Kimś”.
To właśnie ten moment postanowił skomentować:
– Mój numer był grany na Openerze – ogłosił z dumą.
Festiwal w Gdyni odbywał się w dniach 2–5 lipca i jak co roku przyciągnął tysiące fanów muzyki. Fakt, że wśród granych utworów znalazła się kompozycja Badacha, to dla wielu jego sympatyków nie lada wydarzenie.
Wokalista przeżywa dobry czas
Ostatnie miesiące to dla Kuby Badacha prawdziwy rozkwit kariery. Jego udział w „The Voice of Poland” jako trenera został świetnie przyjęty przez widzów. Choć nie brakowało emocjonujących spięć z Michałem Szpakiem, artysta zyskał ogromne uznanie za swój profesjonalizm i klasę.
W czerwcu pojawił się też na scenie w Opolu. Choć doszło tam do wpadki, kiedy dziennikarz TVP go nie rozpoznał, Badach nie dał się wyprowadzić z równowagi. Wręcz przeciwnie – jego obecność była szeroko komentowana.
Miłość, która inspiruje
Nie można też zapominać, że Kuba Badach nie jest sam. Od 2012 roku jest mężem Aleksandry Kwaśniewskiej. Para poznała się w radiu – Badach promował wtedy swoją płytę z utworami Andrzeja Zauchy. Ola, pracując jako dziennikarka, zrobiła z nim wywiad. Od tamtej pory są nierozłączni.
Kwaśniewska często wspiera go również twórczo – pomaga przy tekstach i chętnie towarzyszy mu podczas ważnych wydarzeń. Ich związek uchodzi za jeden z bardziej stabilnych w show-biznesie.