Barbara Kurdej Szatan i hejt? Gwiazda TVP i serialu M jak Miłość oraz show Taniec z Gwiazdami przyznała, że jej początki w popularnym serialu zbytnio łatwe nie były. Aktorka musiała się spotkać ze sporą falą krytyki ze strony najbardziej zagorzałych widzów produkcji TVP. Z kolei inaczej zupełnie została przyjęta przez kolegów z planu serialu, którzy starali się, aby Basia czuła się na planie serialu komfortowo.
Barbara Kurdej Szatan i hejt
Basia Kurdej Szatan w jedynym z niedawnych wywiadów przyznała, że jej początki na planie serialu M jak Miłość nie należały do najłatwiejszych. Gwiazda TVP i show Taniec z Gwiazdami spotkała się ze sporą falą krytyki i hejtu ze strony widzów popularnego serialu. Na szczęście pomocną dłoń w tych chwilach wyciągnęli do niej jej koledzy z planu. Jak tamte wydarzenia dziś wspomina Basia?
Czytaj też: Wiśniewski komentuję karierę byłej żony. Padły mocne słowa
Hejt na Barbarę Kurdej Szatan
- Przede wszystkim dopiero po jakimś czasie z nowej twarzy stałam się członkinią ekipy. Musiałam dotrzeć się z kolegami, którzy pracowali razem już od dawna. Pamiętam, jak makijażystka Jola powiedziała mi, że za 15 lat będę dalej siedzieć na jej krześle charakteryzatorskim. Zarzekałam się, że nie. A proszę, jestem „Emce” wierna już od pięciu lat.
Aktorka przyznała również, że początek kariery w M jak Miłość rozpoczął się od sporej krytyki i nawet hejtu ze strony widzów.
Czytaj też: Wiśniewski komentuję karierę byłej żony. Padły mocne słowa
-,Po raz pierwszy zetknęłam się z hejtem. „M jak miłość” ma fanów, ale i fanatyków, którzy traktują losy bohaterów bardzo osobiście. Po emisji pierwszych odcinków komentowali więc na moim profilu na Facebooku, że mam odejść z serialu, bo Tomek powinien być z Agnieszką, a nie ze mną. Przewalczyłam hejt trolli, skupiając się na wielbicielach serialu. I zdobyłam za rolę trzy Telekamery. – stwierdziła Basia Kurdej Szatan.
Tagi: Kurdej Szatan hejt, M jak Miłość, TVP
POLECAMY TAKŻE: