Maryla Rodowicz upokorzona publicznie. Takich scen nie było jeszcze nigdy
(adsbygoogle = window.adsbygoogle || []).push({});

Tegoroczny festiwal w Opolu nie obył się bez kontrowersji. Jeszcze przed startem imprezy w mediach społecznościowych zawrzało — wszystko za sprawą braku zaproszenia dla Maryli Rodowicz. Artystka nie ukrywała rozczarowania, a sprawa zyskała medialny rozgłos. Kulminacją całej sytuacji były słowa, które padły podczas sobotniego kabaretonu. Maryla Rodowicz została upokorzona. Dla jednych to był niewinny żart, dla innych — przykre przytyki pod adresem legendy polskiej sceny. 

Maryla Rodowicz nie została zaproszona do Opola

Maryla Rodowicz w tym roku obchodzi 80. urodziny. Wielu fanów liczyło na jej występ w Opolu, zwłaszcza że z tym festiwalem artystka związana jest od dekad. Niestety, zaproszenie nie przyszło.

(adsbygoogle = window.adsbygoogle || []).push({});

– Pewnie, że miałabym ochotę wystąpić. Opole jest dla mnie ważnym miejscem. Tyle że na razie nic nie mówią i telefon milczy – mówiła Rodowicz w rozmowie z mediami.

Artystka w dniach festiwalu występowała w innych miastach, ale nie kryła żalu z powodu braku kontaktu ze strony organizatorów.

Kabaretowy żart, który podzielił publiczność

Podczas sobotniego kabaretonu na scenie pojawiły się Katarzyna Pakosińska i Katarzyna Zielińska w skeczu stylizowanym na rozmowę sprzątaczek. W pewnym momencie prowadzący Piotr Gumulec zapytał je, jak długo pracują „na festiwalu”.

(adsbygoogle = window.adsbygoogle || []).push({});

– Proszę pana, ja tu byłam przed Rodowicz. I teraz patrzcie — jej nie ma, a ja jestem – odpowiedziała Pakosińska.
– Ja od przed Górniak – dodała Zielińska.
– Cztery tysiące lat, to sporo – podsumował Gumulec.

Część widzów uznała te słowa za zabawne, inni — za niepotrzebny przytyk w stronę nieobecnej artystki. Biorąc pod uwagę medialne napięcie wokół braku zaproszenia dla Rodowicz, żart mógł zostać odebrany jako złośliwość.

Piasek komentuje nieobecność Maryli

Do całej sytuacji odniósł się również Andrzej Piaseczny, który sam brał udział w tegorocznym festiwalu.

(adsbygoogle = window.adsbygoogle || []).push({});

– A czy ja byłem w Opolu dwa lata temu? Czy Maryla musi być na każdym festiwalu? – pytał retorycznie wokalista.

Zaraz potem dodał:

– Nie ja zapraszam, więc nie czuję się upoważniony, by komentować, kto powinien się pojawić. Ja z przyjemnością przyjechałem.

Festiwal pod ostrzałem krytyki

Opolska impreza, mimo wielu lat tradycji, w tym roku spotkała się z chłodnym przyjęciem. Widzowie w mediach społecznościowych narzekali na prowadzących, poziom muzyczny i pustki na widowni. Sytuacja z Marylą Rodowicz z pewnością nie pomogła wizerunkowi wydarzenia, które jeszcze do niedawna było świętem polskiej piosenki.

(adsbygoogle = window.adsbygoogle || []).push({});