
Sprawa publikacji Onetu, które w czasie kampanii prezydenckiej wstrząsnęły opinią publiczną, powraca na wokandę. Karol Nawrocki, obecny prezydent Polski, zdecydował się walczyć o swoje dobre imię i wytoczył dwa procesy – cywilny wobec wydawcy oraz karny wobec dziennikarzy odpowiedzialnych za teksty.
Pozew cywilny przeciwko Onetowi
Pod koniec maja do sądu w Warszawie trafił pozew cywilny Karola Nawrockiego przeciwko wydawcy Onetu – Ringier Axel Springer Polska. Prezydent domaga się przeprosin, twierdząc, że publikacje naruszały jego dobra osobiste i zawierały nieprawdziwe informacje.
Już na wstępie sąd skierował strony do mediacji, jednak – jak przyznali pełnomocnicy portalu – rozmowy zakończyły się błyskawicznie. – Mediacje skończyły się zanim tak naprawdę się zaczęły – komentowali prawnicy Onetu.
Wydawca utrzymuje, że teksty były zgodne z prawdą i spełniały wszystkie standardy dziennikarskie, dlatego nie ma podstaw do przeprosin ani roszczeń finansowych. Sąd nie wyznaczył jeszcze terminu rozprawy, co oznacza, że procedura może potrwać wiele miesięcy.
Sprawa karna przeciwko dziennikarzom
Równolegle w sądzie na warszawskim Mokotowie toczy się postępowanie karne przeciwko dwóm dziennikarzom Onetu – Andrzejowi Stankiewiczowi i Jackowi Harłukowiczowi. Prywatny akt oskarżenia złożony przez prezydenta dotyczy art. 212 kodeksu karnego, czyli zniesławienia.
Nawrocki twierdzi, że autorzy tekstów świadomie naruszyli jego dobre imię, publikując nieprawdziwe informacje w kluczowym momencie kampanii wyborczej. Jeśli sąd przychyli się do jego argumentów, dziennikarzom może grozić kara ograniczenia wolności, a nawet do roku więzienia.
Onet broni swoich reporterów i wnosi o umorzenie sprawy. Portal podkreśla, że artykuły powstały w oparciu o wiarygodne źródła, a cytowani świadkowie byli gotowi potwierdzić swoje słowa przed sądem. Najwcześniejszy możliwy termin rozpoczęcia procesu to początek września.
Kampania i jej konsekwencje
Korzenie całej sprawy sięgają gorącego okresu kampanii prezydenckiej. Onet opublikował wtedy serię artykułów, z których najgłośniejszy dotyczył rzekomego udziału Karola Nawrockiego w procederze sprowadzania prostytutek dla gości sopockiego Grand Hotelu, gdzie miał pracować jako ochroniarz.
Publikacje stały się jednym z najgorętszych tematów kampanii i były szeroko komentowane przez opinię publiczną. Politycy PiS zarzucali Onetowi brak rzetelności i celowe uderzenie w kandydata.
Nawrocki nie zdecydował się na szybki pozew w trybie wyborczym, ale już po wyborach wytoczył procesy, które mają przesądzić, czy publikacje naruszały prawo, czy też były przykładem dziennikarstwa śledczego.
Test dla polityków i mediów
Spór prezydenta z jednym z największych portali informacyjnych w Polsce staje się testem dla relacji między polityką a mediami. Rozstrzygnięcie sądu może stworzyć precedens i wpłynąć na sposób prowadzenia kampanii oraz granice odpowiedzialności dziennikarzy za publikowane treści.