Porwanie w Olkuszu. Policja poszukuje porwanego mężczyzny
(adsbygoogle = window.adsbygoogle || []).push({});

Dramatyczne sceny w centrum Olkusza. W biały dzień z samochodu wyskoczyło dwóch mężczyzn i siłą wciągnęło przechodnia do auta. Wszystko nagrał przypadkowy świadek. Dzięki jego nagraniu policja w krótkim czasie zatrzymała trzy osoby — w tym partnerkę porwanego. Mężczyzna wciąż pozostaje poszukiwany.

Porwanie jak z filmu – świadek wszystko nagrał

Do zdarzenia doszło w piątek, 1 listopada, na jednej z ulic w Olkuszu (woj. małopolskie). Według relacji świadka, auto zatrzymało się gwałtownie przed przejściem dla pieszych. Z pojazdu wyskoczyło dwóch mężczyzn, którzy podbiegli do przechodnia i wciągnęli go do środka.

(adsbygoogle = window.adsbygoogle || []).push({});

Świadek natychmiast wyciągnął telefon i nagrał całe zajście, łącznie z tablicą rejestracyjną samochodu. Nagranie trafiło do policji. To właśnie ten film stał się kluczem do błyskawicznego namierzenia sprawców.

Zatrzymaliśmy trzech podejrzanych – przekazał oficer prasowy małopolskiej policji. – Dwóch mężczyzn uczestniczyło bezpośrednio w porwaniu, trzecią osobą jest kobieta, partnerka pokrzywdzonego.

(adsbygoogle = window.adsbygoogle || []).push({});

Porwanie z premedytacją

Jak ustalili funkcjonariusze, napastnicy wywieźli porwanego do innego województwa, gdzie po kilku godzinach został wypuszczony. W trakcie uprowadzenia zabrali mu telefon i dokumenty, uniemożliwiając kontakt z bliskimi.

Z nieoficjalnych ustaleń dziennikarzy RMF FM wynika, że inicjatorką całego porwania mogła być partnerka ofiary, która miała chcieć „pozbyć się mężczyzny”. Policja nie potwierdza oficjalnie tego wątku, ale śledczy nie wykluczają motywu osobistego.

(adsbygoogle = window.adsbygoogle || []).push({});

Trzy osoby w rękach policji, ofiara wciąż poszukiwana

Zatrzymani mężczyźni mają od 25 do 35 lat i pochodzą z woj. śląskiego. Kobieta, która z nimi współpracowała, jest mieszkanką Olkusza. Cała trójka trafiła do policyjnego aresztu.

Śledztwo prowadzi Prokuratura Rejonowa w Olkuszu, która w poniedziałek ma podjąć decyzję o postawieniu zarzutów. Wstępnie może chodzić o pozbawienie wolności, za co grozi do 5 lat więzienia, ale kwalifikacja prawna może zostać rozszerzona, jeśli potwierdzą się doniesienia o przemocy i porzuceniu ofiary w innym województwie.

Tymczasem trwają poszukiwania porwanego mężczyzny, gdyż wciąż jest na wolności. Policja ustaliła, że pochodzi z Warszawy i może przebywać na Śląsku. Kamery monitoringu miały zarejestrować jego wizerunek w jednym z miast regionu.

Policja apeluje o pomoc

Funkcjonariusze apelują do osób, które mogą mieć jakiekolwiek informacje o losie mężczyzny, by kontaktowały się z najbliższą jednostką policji lub dzwoniły pod numer alarmowy 112.

Śledczy nie wykluczają, że ofiara boi się zgłosić na policję po tym, co przeszła. Sprawa jest prowadzona z najwyższym priorytetem — policja nie wyklucza nowych zatrzymań.