Leszek Balcerowicz to dość kontrowersyjna postać polskiej polityki. Miał być wybawicielem nowej polskiej gospodarki, a ostatecznie stał się jej grabarzem. Dziś w rozmowie z Moniką Olejnik postanowił skrytykować dotychczasowe poczynania rządu.
Takiej koncentracji władzy w rękach jednego człowieka (…) nie było po 89. roku
– tak o Zbigniewie Ziobro mówił Leszek Balcerowicz w rozmowie z Moniką Olejnik na antenie TVN24.Balcerowicz uważa, że minister sprawiedliwości tworzy własny układ polityczny.
To jest obraz człowieka wyposażonego we władze absolutną, który tworzy układ
– powiedział.
Powinien być trzymany z dala od jakiejkolwiek władzy
– dodał.
Największą korupcją jest przejmowanie państwa przez ludzi, którzy są nieudolni
Leszek Balcerowicz, człowiek, który wypromował Ryszarda Petru, krytykował fakt, że syn Mariusz Kamińskiego pracuje w Banku Światowym.
To jest złamanie elementarnej przyzwoitości
– stwierdził.
Balcerowicz postanowił też podzielić się swoją opinią nt. sytuacji dot. agresji rosyjskiej na Ukrainę. Zdaniem ekonomisty, politycy PiS mówią w tym temacie językiem putinowskiej propagandy.
Jest powszechne potępienie na zachodzie, całe szczęście. (…) Na tym tle rażąco wypadają głosy Czarneckiego i byłego ministra spraw zagranicznych, który abstrahują od tej niesłychanej napaści, a przedstawiają propozycję Poroszenki jako jakąś rozgrywkę. Mówią Putinem. To jest putinowska propaganda
– powiedział.
Mówił też o śledztwie prokuratury, która zajęła się sprawą operatora TVN.
To jest przerażające. To pokazuje co się stało z prokuraturą pod rządami Ziobro
– mówił Balcerowicz.