
Komitet Trzaskowskiego składa protest wyborczy. Czy wynik wyborów prezydenckich zostanie zakwestionowany?
Rosną wątpliwości. Czy wybory rzeczywiście były uczciwe?
Choć wybory prezydenckie 2025 formalnie zakończyły się kilka dni temu, atmosfera polityczna wciąż jest gorąca. W przestrzeni publicznej pojawia się coraz więcej sygnałów sugerujących, że proces wyborczy mógł nie być w pełni przejrzysty. Czy zatem wynik głosowania rzeczywiście odzwierciedla wolę obywateli?
To pytanie zyskuje na znaczeniu, zwłaszcza po zapowiedzi Komitetu Rafała Trzaskowskiego o złożeniu protestu wyborczego do Sądu Najwyższego.
Komitet Trzaskowskiego w kontrataku
Jak poinformował Cezary Tomczyk, wiceszef MON i czołowa postać w sztabie KO, protest wyborczy zostanie złożony w poniedziałek. Jego zdaniem nie chodzi o polityczny gest, lecz o próbę realnej weryfikacji procesu wyborczego.
– Przeanalizowaliśmy dane z ponad 31 tysięcy obwodowych komisji. Skala nieprawidłowości jest alarmująca – powiedział Tomczyk.
Komitet Trzaskowskiego wzywa też obywateli do składania indywidualnych protestów, argumentując, że każdy głos ma znaczenie w walce o transparentność procesu wyborczego.
Podwójne X i nieważne głosy
Największe kontrowersje budzi liczba głosów uznanych za nieważne – szczególnie w tych komisjach, w których Trzaskowski wygrywał pierwszą turę. Wiele kart do głosowania zawierało dwa znaki X, co automatycznie czyniło je nieważnymi.
– To nie przypadek. Koncentracja takich sytuacji w wybranych regionach sugeruje systemowy problem – czy to wynik rażących błędów, czy celowych działań – twierdzą politycy opozycji.
Dodatkowe zarzuty dotyczą błędnie sporządzonych protokołów, braków formalnych oraz nieprawidłowo wydanych kart wyborczych. Wszystko to – zdaniem komitetu Trzaskowskiego – może mieć realny wpływ na wynik wyborów.
Sąd Najwyższy nie pozostaje bierny
W odpowiedzi na skalę zgłoszeń Sąd Najwyższy potwierdził, że otrzymał już 434 protesty wyborcze. W czwartek wydano komunikat, z którego wynika, że część z nich spełnia wymogi formalne i zostanie rozpatrzona.
Najważniejszą decyzją było zarządzenie ponownego przeliczenia głosów w 13 obwodowych komisjach – m.in. w Krakowie, Mińsku Mazowieckim i na Mazowszu. To sygnał, że protesty nie są już tylko politycznym teatrem, ale mogą realnie wpłynąć na ocenę ważności wyborów.
Termin składania protestów mija 16 czerwca
Jak przypominają eksperci, protesty można składać jeszcze tylko do poniedziałku, 16 czerwca. Dokument musi zawierać opis naruszenia prawa, dowody oraz wskazanie obwodowej komisji, której dotyczy.
Wielu komentatorów ocenia, że obecna fala wniosków może być największym testem uczciwości procesu wyborczego w III RP od czasu jego powstania.
– To kluczowy moment dla naszej demokracji. Jeśli nieprawidłowości zostaną potwierdzone, zaufanie do całego systemu może zostać głęboko zachwiane – komentują prawnicy konstytucjonaliści.