Błogosławiony ksiądz Jerzy Popiełuszko przed śmiercią był ciężko torturowany. Wedle obecnych doniesień śledczych i bliskich kapelana, SB-cy mieli mu odciąć język, aby ten umierał w jeszcze większych bólach.
Niestety jego oprawcy w III RP czuli się dalej całkowicie wolni. Adam Pietruszka, oskarżony o sprawstwo kierownicze w zabójstwie kapelana “Solidarności”, dostawał emeryturę w wysokości 3,9 tys. zł. Jeszcze więcej, bo po 8 tys. zł miesięcznie, otrzymywał Władysław Ciastoń, oficjalnie oskarżony o podżeganie do tej zbrodni. Pod tym względem obcięcie ich emerytur do wysokości 2,1 tys., to i tak spory akt łaski.
-“W 1986 roku, w wyniku interwencji Czesława Kiszczaka, Pietruszce złagodzono karę – wyrok 25 lat poprzez zastosowanie częściowej amnestii zamieniono na 15 lat. W grudniu 1987 roku objęła go kolejna amnestia – karę złagodzono mu z 15 do 10 lat. Pietruszka ostatecznie wyszedł na wolność w 1995 roku – czyli już w III RP. I tu kolejna niespodzianka, pokazująca iż III RP została stworzona przede wszystkim dla wygody i bezpieczeństwa członków aparatu władzy PRL.”- czytamy w portalu niewygodne.info.pl