
Decyzja prezydenta Karola Nawrockiego o zawetowaniu nowelizacji ustawy o pomocy obywatelom Ukrainy odbiła się szerokim echem nie tylko w Polsce, ale i w Niemczech. Dziennik „Tageszeitung” wprost stwierdził, że mottem głowy państwa jest: „im gorzej dla Ukrainy, tym lepiej dla Polski”.
Weto wobec ustawy o pomocy Ukraińcom
Nowelizacja ustawy miała przedłużyć ochronę czasową uchodźców do 2026 roku i zapewnić dalsze finansowanie rozwiązań wspierających, m.in. dostępu do internetu satelitarnego Starlink. Prezydent Nawrocki zdecydował się jednak na weto, tłumacząc, że przepisy wymagają dopracowania.
W praktyce decyzja nie kończy całkowicie wsparcia – parlament może przygotować nowy projekt i przyjąć go w kolejnych tygodniach. Jednak do czasu uchwalenia nowych regulacji istnieje ryzyko przerwy w obowiązywaniu części świadczeń, co może dotknąć setki tysięcy Ukraińców mieszkających w Polsce.
Niemcy krytykują decyzję Nawrockiego
Reakcja niemieckiego dziennika była natychmiastowa i jednoznacznie krytyczna. „Tageszeitung” ocenił, że wstrzymanie pomocy to nie tylko cios dla uchodźców, ale i zagrożenie dla bezpieczeństwa regionu.
– Weto zatrzymuje finansowanie systemu Starlink, jednego z głównych narzędzi chroniących Ukrainę przed cyberatakami. To doręczenie zaproszenia dla Putina do Kijowa i Warszawy – napisała redakcja.
Według gazety decyzja wywołała „strach i przerażenie wśród miliona ukraińskich uchodźców w Polsce”, którzy bez nowelizacji mogą stracić legalny status pobytu już we wrześniu.
„Zaproszenie dla Putina”?
Niemieckie media podkreślają, że działania prezydenta mogą zostać odczytane jako próba osłabienia relacji z Kijowem i wzmocnienia nurtów populistycznych w Polsce. Symboliczne określenie „zaproszenie dla Putina” to sugestia, że brak przedłużenia wsparcia dla Ukraińców osłabia odporność całego regionu na agresję Rosji.
Rząd zapewnia jednak, że trwają prace nad nową ustawą, która ma trafić do Sejmu 8 września. Jednym z rozważanych rozwiązań jest także modyfikacja zasad świadczenia 800 plus, tak aby mogło obejmować również pracujących obywateli Ukrainy.
Polska na rozdrożu
Decyzja Nawrockiego stała się elementem szerszej debaty o roli Polski w wojnie na Ukrainie. Z jednej strony padają argumenty o konieczności racjonalizacji kosztów i wsparcia, z drugiej – o strategicznym znaczeniu solidarności z Kijowem.
Czy weto prezydenta okaże się tylko chwilowym przystankiem, czy początkiem głębszego zwrotu w polskiej polityce wobec Ukrainy? Na odpowiedź przyjdzie poczekać do kolejnych decyzji parlamentu.