Fatalne wieści z Ekstraklasy! Wszystko tuż przed startem rozgrywek

Zaczyna się sezon 2020 Ekstraklasy, ale wszystko wskazuje na to, że nie przyniesie on żadnych sensacji związanych z występami polskich drużyn w europejskich pucharach. Wszystko to za sprawą faktu, że nasze drużyny na potęgę osłabiają się, bowiem wyprzedają swoich najlepszych zawodników po to, by łatać dziury budżetowe. Dziwi się temu szef PZPN Zbigniew Boniek, który otwarcie mówi, że choć PKO Ekstraklasa pływa w pieniądzach, to sposób ich wydawania woła o pomstę do nieba. Prezes Polskiego Związku Piłki Nożnej przyznaje wprost, że pieniądze w Ekstraklasie są zwyczajnie marnowane.

TO JEST CZYTANE NAJCZĘŚCIEJ:

  1. Polacy będą masowo tracić prawa jazdy. Wszystko przez nowy przepis
  2. „Walczy o życie” – smutne wieści o Królikowskim
  3. Michał Wiśniewski ciężko chory. Lekarze stwierdzili najgorsze

Polska piłka nożna nie należy do dyscyplin, którymi możemy się pochwalić za granicą, bowiem sukcesów w niej jak na lekarstwo. Jest to szczególnie widoczne w przypadku naszej najwyższej ligi, której kluby, jak to obrazowo określił Zbigniew Boniek, szef PZPN, „palą milionami w kominku”.

Czytaj też: Wojewódzki ostro o Woźniak-Starak. Okrutnie ją obraził

Sezon 2020 Ekstraklasy właśnie się zaczyna, a tymczasem po zimowym oknie transferowym, zdecydowana większość klubów jest osłabiona, bowiem wyprzedała na Zachód najlepszych zawodników.

(adsbygoogle = window.adsbygoogle || []).push({});

Co ciekawe, nie jest tak dlatego, że w ogóle nie ma pieniędzy, bowiem pieniądze w Ekstraklasie są i to niemałe. Pod względem dochodów, polska liga jest na ósmym miejscu w Europie, dlaczego zatem sportowo Ekstraklasa puka w dno od drugiej strony?

Co przyniesie sezon 2020 Ekstraklasy?

Sezon Ekstraklasy 2020 zaczyna się, a tymczasem Zbigniew Boniek (PZPN) diagnozuje kondycję, w jakiej jest PKO Ekstraklasa. Są pieniądze, ale brak wyników
screen/ Instagram

Jak przyznaje Zbigniew Boniek kluby, z których składa się PKO Ekstraklasa są często źle zarządzane, a budżety wydawane na nietrafione transfery. Zarabiający setki tysięcy euro rocznie piłkarze siedzą potem na ławkach lub zupełnie nie spełniają pokładanych w nich nadziei.

(adsbygoogle = window.adsbygoogle || []).push({});

Czytaj też: Rośnie liczba ofiar! Epidemia Koronawirusa – najnowsze dane

Szefowie klubów dają za mało czasu trenerom i wymagają od nich wyników od razu, ale w piłce tak się nie da. Wyszkolenie i zgranie drużyny zajmują długi czas. I to między innymi dlatego, najprawdopodobniej sezon Ekstraklasy 2020 nie przyniesie żadnych międzynarodowych sukcesów polskiej piłce klubowej.

źródło: Interia

POLECAMY:

Polacy będą masowo tracić prawa jazdy. Wszystko przez nowy przepis

Gwiazda Polsatu nie żyje. Zmarła kilka miesięcy po ślubie

Edyta Górniak kończy karierę? Ma dosyć

Doda nie wytrzymała! Ostro o Majdanie i Rozenek

Nie żyje lider „Budki Suflera”. Polska we łzach