Morawiecki vs Putin. Kolejne „rewelacje historyczne” w wydaniu rosyjskim; a wydawało mi się, że świat z Orwella skończył się wraz z upadkiem systemu komunistycznego – napisał na Facebooku premier Mateusz Morawiecki. Odniósł się do, dokumentów opublikowanych przez władze Federacji Rosyjskiej.
Zobacz też: Putin grozi Polsce? „Zamkniemy im ohydne usta!” Zapowiada co zrobi
– Kolejne „rewelacje historyczne” w wydaniu rosyjskim. Tym razem odziały Armii Krajowej miały mordować Żydów i Ukraińców podczas II wojny światowej – napisał premier Mateusz Morawiecki na FB.
– Ile jeszcze tego typu bredni potrafią spreparować ci, którzy przez kilkadziesiąt lat zbrodnię w Katyniu przypisywali Niemcom, nie przyznawali się do tajnych układów z Hitlerem w sierpniu 1939 roku, w wyniku którego dokonano rozbioru Polski, czy wywołania głodu na Ukrainie na początku lat trzydziestych, w wyniku którego śmierć poniosło ponad 8 mln Ukraińców, Rosjan, Kazachów i innych nacji, wchodzących w skład ówczesnego Związku Sowieckiego? – zadaje pytanie premier Polski
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Francuz pokazał nagranie z Polski. Dziś to hit internetu! (wideo)
– A wydawało mi się, że świat z Orwella skończył się wraz z upadkiem systemu komunistycznego. Czyżby jednak był jego wielki comeback made in Russia? – dodaje Mateusz Morawiecki
Morawiecki vs Putin – walka o prawdę historyczną
Jest to odpowiedź na opublikowane w piątek przez Federację Rosyjską odtajnionych dokumentów ws wkroczenia Armii Czerwonej do Warszawy 17 stycznia 1945 r. Publikując je podkreślono, że to część akcji związanej z utrzymywaniem „prawdy historycznej”.
Co nie dziwi – publikacja została dokładnie zaplanowana akurat na zbliżające się obchody 17 stycznia 1945 r. Dla Rosjan jest to dzień „wyzwolenia Warszawy”.
– Dokumenty te świadczą o tym, że oddziały Armii Krajowej unicestwiły Ukraińców i Żydów w mieście – czytamy w oświadczeniu resortu.
ZOBACZ TEŻ: Trzymajcie się krzeseł! Nowy kandydat na prezydenta mówi o wojnie z Japonią
Wiceszef polskiego MSZ w rozmowie z PAP nie miał wątpliwości co do prowokacyjnego charakteru publikacji rosyjskich materiałów.
-Publikując dokumenty dotyczące 17 stycznia 1945 r., Rosja wykonuje kolejne dość prowokacyjne i w naszej ocenie nerwowe ruchy, usiłując oskarżyć Polskę o zbrodnie wojenne, nie mając do tego jakichkolwiek faktycznych podstaw – powiedział Paweł Jabłoński, wiceszef MSZ.
W tej samej rozmowie z Polską Agencją Prasową zaznaczył, że niewątpliwie jest to „kolejna próba zakłamywania historii”.
Źródło: Facebook, PAP
To Cię również może zainteresować: