W wieku 84 lat zmarł Jerzy Derfel – wybitny pianista, kompozytor i dyrygent. To jego muzyka towarzyszyła Polakom przez dekady, a jego piosenki śpiewały największe gwiazdy. Współpracował z Wojciechem Młynarskim, pisał dla Alicji Majewskiej, Ewy Bem i Haliny Kunickiej. To także on skomponował muzykę do kultowego filmu „Miś”, w którym sam wystąpił.
- Czytaj również: Pavlović przerwała milczenie ws. Kaczorowskiej. Miażdżące wyznanie – nikt się nie spodziewał
 
Odszedł wybitny artysta
Informację o śmierci Jerzego Derfla przekazała w mediach społecznościowych aktorka Joanna Trzepiecińska, która prywatnie była z nim blisko związana.
„Zmarł Jerzy Derfel – wspaniały artysta, świetny kompozytor, niezwykle porządny człowiek, ojciec chrzestny mojego syna – żegnaj Przyjacielu…” – napisała artystka.
Wzruszający wpis opublikowała także Maja Komorowska, która pożegnała kompozytora krótkim, ale wymownym zdaniem:
„Wielki Artysta. Jerzy Derfel”.
Wieść o jego odejściu błyskawicznie obiegła środowisko muzyczne i teatralne. W sieci pojawiły się dziesiątki wspomnień i podziękowań za jego twórczość, pełną emocji i klasy.
Jerzy Derfel – jego piosenki śpiewała cała Polska
Jerzy Derfel był jednym z najważniejszych twórców muzyki rozrywkowej i teatralnej w Polsce. Przez wiele lat współpracował z Wojciechem Młynarskim, tworząc nieśmiertelne utwory, które do dziś zna kilka pokoleń słuchaczy.
W swoim dorobku miał około 200 piosenek, które wykonywały takie gwiazdy jak Alicja Majewska, Ewa Bem, Halina Kunicka, Magda Umer, Artur Barciś czy właśnie Joanna Trzepiecińska, która śpiewała jego znane „Truskawki w Milanówku”.
Jednym z jego największych sukcesów był utwór „Bywają takie dni” do słów Ireneusza Iredyńskiego, który w 1975 roku przyniósł Alicji Majewskiej zwycięstwo w koncercie „Debiuty” podczas Festiwalu w Opolu.
Muzyka Derfla charakteryzowała się niezwykłą lekkością i emocjonalną głębią – potrafił łączyć jazzową wrażliwość z melodyjną elegancją, która stawała się znakiem rozpoznawczym jego twórczości.
Twórca filmowy i teatralny
Jerzy Derfel był nie tylko kompozytorem piosenek, ale też autorem muzyki do filmów i spektakli teatralnych, które na stałe zapisały się w historii polskiej kultury.
To on stworzył ścieżki dźwiękowe do takich produkcji jak „Miś” i „Co mi zrobisz, jak mnie złapiesz?” Stanisława Barei – w tym pierwszym zagrał nawet epizodyczną rolę dyrygenta. Jego kompozycje usłyszeć można również w filmach „Bez znieczulenia” Andrzeja Wajdy, „Droga” Sylwestra Chęcińskiego czy w spektaklu Teatru Telewizji „Rozmowy przy wycinaniu lasu” w reżyserii Stanisława Tyma.
Za swoją działalność artystyczną został uhonorowany w 2004 roku Krzyżem Oficerskim Orderu Odrodzenia Polski.
Żegnają go przyjaciele i artyści
Jerzy Derfel przez całe życie pozostał wierny sztuce i swoim artystycznym ideałom. Był znany z niezwykłej skromności, poczucia humoru i życzliwości wobec innych. Dla wielu był nie tylko mistrzem muzyki, ale także mentorem i przyjacielem, który potrafił inspirować bez patosu – zwykłą ludzką dobrocią.
Współpracownicy wspominają go jako człowieka, który nigdy nie szukał rozgłosu, a mimo to pozostawił po sobie twórczość, która przetrwa pokolenia.
