Szczyt w Brukseli, na którym omawiano między innymi unijny budżet dla Polski, został zakończony fiaskiem, obecny podczas rozmów był nasz premier, Mateusz Morawiecki. Po zakończonym szczycie wypowiedział kilka bardzo ostrych zdań o „grupie skąpców”, przez wielu odebranych jako zniewaga. Pozostają pytania: Jakie pieniądze z UE będą dla Polski, jaki przewidziano budżet? Polska w obliczu problemu.
Rozmowy jednak zakończone fiaskiem
Słowa Mateusza Morawieckiego już dawno nie brzmiały tak poważnie i ostro. Szczyt w Brukseli, na którym negocjowany był unijny budżet okazał się porażką polskiej dyplomacji. – Jest tu grupa skąpców, która nie chce dołożyć do budżetu, a jednocześnie mają usta pełne „europejskości” – powiedział po spotkaniu w Brukseli Mateusz Morawiecki. Według niego „kompromis” to nic innego jak załatwienie spraw i sukces tzw grupy „ambitnej”.
Początkowo media informowały o tym, że grupa przyjaciół spójności , do której zaliczana jest również Polska, nie zgodziła się na to aby budżet unijny został obniżony. Z kolei inne państwa – przede wszystkim Holandia, Austria, Dania i Szwecja – domagały się ostrych cięć.
Unijny budżet nie taki jak chcieliśmy – Morawiecki ostro komentuje szczyt w Brukseli
Mimo ostrych słów jakie padły w kierunku państw domagających się zasadniczych cięć, premier Mateusz Morawiecki jednak ogłosił sukces negocjacyjny:
„Z punktu widzenia naszej pozycji negocjacyjnej udało się utrzymać zasadnicze negocjacyjne zyski. Po pierwsze, mamy do czynienia z nową propozycją, gdzie wykluczone zostały jako źródło dochodów własnych dochody z emisji uprawnień CO2. Ponieważ Polska jest najbardziej obciążona tymi emisjami, to również nasz wkład do budżetu byłby najwyższy. Wyłączenie tego mechanizmu jest dla nas bardzo opłacalne. Cieszymy się, że nocne negocjacje i różne bilateralne rozmowy doprowadziły do tego, (…) że tego mechanizmu ETS, czyli mechanizmu uprawnień, który powyżej pewnej puli miałby lądować w budżecie UE, nie ma”
– powiedział premier Polski, Mateusz Morawiecki
„Udało nam się utrzymać kilka dodatkowych miliardów w obszarze polityki spójności, Wspólnej Polityki Rolnej. To cały czas jeszcze nie jest poziom nas satysfakcjonujący, ale jesteśmy znacznie bliżej”
– dodał szef polskiego rządu.
„Grupa Skąpców”: Morawiecki nie mógł się powstrzymać
Czytaj też: Ostrzeżenie IMGW dla tej części Polski. Trzeba się przygotować
Mateusz Morawiecki po szczycie w Brukseli kilkakrotnie w swojej wypowiedzi użył sformułowania „grupa skąpców” . Nazwał tak te państwa, które zaciekle broniły wydawania większej ilości pieniędzy na państwa członkowskie co w ocenie polskiego premiera jest działaniem mającym na celu uczynienie bogatszym państwa już bardzo bogate.
„My to rozumiemy, ale jednocześnie wskazujemy na konieczność tego, żeby środki były przeznaczane tam, gdzie są najbardziej potrzebne do wyrównania poziomu rozwoju, a więc do Polski, do Europy Środkowej. I z tej perspektywy na to patrząc myślę, że nasze racje przebijają się coraz mocniej”
– powiedział Mateusz Morawiecki.
źródło: Interia, PAP
ZOBACZ RÓWNIEŻ
Żona Martyniuka chwali się zakupami. Lepiej usiądźcie
Zdrójkowski we łzach. Powód jest szczególny
Michał Szpak ostro skrytykował Roksanę Węgiel i Viki Gabor! Ludzi zatkało
To dzięki nim Viki Gabor jest na szczycie! Przyznali wprost
Marta Manowska jest przerażona i załamana. Chcą ją zniszczyć