Doda rzadko coś reklamuje na Instagram czy Facebook, nie chce tego robić za często, jej zarobki są zadowalające, ile zatem zarabia Doda? Kwota jaką podała za kampanię sprawiła, że opadły nam szczęki.
Czytaj też: Cały świat zachwycony gestem Lewandowskich! Niewiarygodne
Reklama z Dodą w roli głównej to w dzisiejszych czasach rzadkość. Dorota Rabczewska nie pojawia się w każdym spocie na Facebook, czy YouTube, albo w telewizji z bardzo prostej przyczyny.
Uważa, że głównie jest piosenkarką i dzięki temu powinna być rozpoznawalna, dlatego Dorota Rabczewska nie reklamuje w co drugim poście na swoim profilu na portalu Instagram różnych produktów.
Drugą przyczyną takiego obrotu spraw jest to, że wokalistka ceni wysoko swoje usługi i wielu reklamodawców nie jest w stanie sprostać jej wymaganiom.
Zobacz również: Mocne! Polka mieszkająca we Włoszech ujawniła przerażająca prawdę
Dorota Rabczewska jest wyjątkiem wśród polskich gwiazd, bardzo rzadko można ją zobaczyć w jakieś reklamie. Jaka jest przyczyna, że reklama z Dodą to taka rzadkość?
Na pewno nie cierpi na brak propozycji, bo jak sama twierdzi te zdarzają się dosyć często. Gwiazda jest bardzo wybredna jeżeli chodzi o wybór kontrahenta. mimo, że w przeszłości reklamowała pewną markę lodów, czy sieć sklepów RTV i AGD to od tego czasu praktycznie w świecie reklam jej nie widać.
CZYTAJ TEŻ: Pilne: Radioaktywna chmura nad Polską! Rosjanie to zataili
Doda zwyczajnie się ceni i nie zobaczymy jej zazwyczaj promującej kolejnego produktu na poście sponsorowanym na portalu Instagram, czy na Facebook, albo YouTube.
Twierdzi także, jak podaje Forbes, że jej cennik jest dla wielu reklamodawców zbyt wysoki i wolą zatrudniać tańsze gwiazdy.
Ile zarabia Doda?
„Cały czas ktoś przychodzi. Jednak nie mogę co drugi dzień robić postów za hajs w koszulkach na Facebook, czy YouTube, bo jestem piosenkarką. To wbrew moim zasadom. To jest drobnica, ja po nią nie sięgam z szacunku choćby do samej siebie. Ostatnio miałam ofertę reklamową od bardzo znanej, wielkiej firmy. Chodziło o zareklamowanie w spocie internetowym w sposób dość kontrowersyjny produktu, o którym nie mogę nic powiedzieć poza tym, że pomysł był tak zabawny i rozbrajający, że podałam najniższą z możliwych kwot, żeby się nie przerazili. Okazała się dwa razy większa od tego, co zaproponowała inna bardzo znana twarz show-biznesu. Tak się psuje rynek”
– zdradziła Doda.
ZOBACZ RÓWNIEŻ: Gessler wściekła! Ujawniono największą tajemnicę programu
Doda nie miała też problemu z odpowiedzeniem jaka kwota by ją zadowoliła. Piosenkarka bez ogródek stwierdziła, że za roczną kampanię w telewizji wzięłaby pół miliona złotych za spot!
Kwota faktycznie zwala z nóg i nie dziwi, że nie widać Doroty Rabczewskiej w reklamach.
źródło: Forbes
Polecamy także:
Jackowski o epidemii koronawirusa w Polsce. Co przewidział?
Oto jak Polacy ocenili działania rządu ws koronawirusa
Świat wstrzymał oddech. Trump wysuwa poważne oskarżenia ws koronawirusa
To może Cię również zainteresować:
Tak wyglądają ręce Manowskiej! Okropny widok
Tak wygląda kwarantanna we Włoszech. Nagranie podbija sieć